Życie w Norwegii
„Tu na razie jest ściernisko…”? Te norweskie gminy rosną najszybciej
1

Według wyliczeń SSB populacja Lørenskog miałaby urosnąć o o 32,4 proc. stock.adobe.com/licencja standardowa
6 milionów mieszkańców - według przewidywań urzędu statystycznego SSB tę granicę Norwegia przekroczy niedługo po roku 2040, a w 2050 roku zamieszkiwać ją będzie już ponad 6,1 miliona ludzi. Urośnie dwie trzecie gmin, ale przyrost mieszkańców nie będzie oczywiście jednolity geograficznie. Gdzie konkretnie zrobi się tłoczniej? Przedstawiamy portrety gmin najszybciej rozwijających się pod kątem liczby mieszkańców.
Gdybyśmy chcieli udać się na wycieczkę w poszukiwaniu najdynamiczniej rosnących norweskich gmin, nie zajęłoby nam to wiele czasu. Przejechanie autem pomiędzy czterema pierwszymi z nich, czyli kolejno Nannestad, Lørenskog, Hurdal i Ullensaker zabrałoby nam tylko półtorej godziny i to pomimo konieczności objechania sporego (45. co do wielkości w Norwegii) jeziora Hurdalssjøen. Wszystkie te gminy leżą bowiem w tym samym okręgu, Akershus.
Wzrost nawet o ponad 30 proc.
Choć w liczbach bezwzględnych rzecz nie robi kolosalnego wrażenia (na przykład zamiast dzisiejszych 16126 mieszkańców Nannestad miałoby ich mieć w 2050 roku 22404), przewidywany procentowy wzrost wygląda już jednak imponująco. Według wyliczeń SSB populacja Nannested miałaby urosnąć o 38,9 proc., Lørenskog o 32,4 proc., Hurdal o 31,5 proc. (co oznaczałoby, że miejscowość ta miałaby w 2050 roku zawrotną liczbę… 4000 mieszkańców), Ullensaker o 31,2 proc.
Skąd ten wzrost? Po części tę zagadkę wyjaśnia bliskość Oslo w połączeniu z faktem, że mimo sąsiadowania z największym miastem w Norwegii okolica ta jest bogata w walory przyrodnicze – tak reklamuje ten obszar artykuł dostępny na stronie NRK.

Google Maps/screenshot
Myśląc jednak o bardziej przyziemnych argumentach, należałoby również wspomnieć o tym, że w tych gminach jest też zwyczajnie taniej niż w stolicy, na przykład w 2023 roku, gdy średnia cena metra kwadratowego mieszkania w Oslo wynosiła ponad 96 tys. koron, w Ullensaker nie przekraczała 60 tys. To dlatego licznie osiedlają się tam imigranci. W dużej mierze chodzi też o infrastrukturę, konkretnie o lotnisko. Liczba mieszkańców w tych okolicach zaczęła zauważalnie wzrastać po otwarciu portu lotniczego Gardermoen w 1998 roku.
Miasta rosną, prowincja pustoszeje
Przykład tych czterech miejscowości pokazuje szersze, globalne zjawisko: urbanizację i centralizację. Dopiero na piątym miejscu listy gmin mających rosnąć najszybciej znajduje się miejscowość spoza okolic Oslo. Jest nią Hemsedal, miasto położone w okręgu Buskerud, mniej więcej w połowie drogi między Oslo a Bergen, ośrodek turystyczny popularny zwłaszcza wśród amatorów sportów zimowych.
Jak widać, Norwegia rośnie jak na drożdżach… jak na swoją niewielką, norweską skalę.
Źródła: SSB, NRK, smartepenger.no
To może Cię zainteresować
3
14-06-2024 17:57
0
0
Zgłoś