Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

12
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Życie w Norwegii

Najważniejsza organizacja w branży offshore zmieni nazwę. Obecna nie odzwierciedla wkładu w rozwój zielonej energii

Natalia Szitenhelm-Smeja

26 marca 2022 13:00

Udostępnij
na Facebooku
1
Najważniejsza organizacja w branży offshore zmieni nazwę. Obecna nie odzwierciedla wkładu w rozwój zielonej energii

Do Norweskiego Stowarzyszenia Ropy Naftowej i Gazu należy m.in. gigant naftowy Equinor. /zdjęcie ilustracyjne adobestock/licencja standardowa/TONTOXIN

Norweskie Stowarzyszenie Ropy Naftowej i Gazu (Norsk olje og gass) szykuje się do rebrandingu. Najważniejsza w Norwegii organizacja zrzeszająca firmy z branży naftowo-gazowej na norweskim szelfie kontynentalnym chce, by nowa nazwa podkreślała wkład w rozwój zielonej energii i nowych gałęzi przemysłu.
Na początku marca podjęto decyzję o rebrandingu. - Norwegia to kraj bardziej związany z energetyką niż z sektorem naftowo-gazowym - mówi prezes zarządu Monica Bjørkmann. W rozmowe z serwisem e24 tłumaczy, że własnie dlatego jeszcze przed latem najważniejsze w kraju stowarzyszenie zrzeszające firmy offshore zmieni nazwę. Hildegunn Blindheim, dyrektor generalna w Norsk olje og gass, dodaje, że ropa naftowa i gaz wciąż są istotnym filarem norweskiej gospodarki, jednak z czasem znaczenie to będzie maleć na rzecz rozwoju nowych gałęzi przemysłu, jak np. wydobycia minerałów, czy rozwoju sektora energetycznego - morskiej energetyki wiatrowej i wychwytywania i składowania dwutlenku węgla.

Do Norweskiego Stowarzyszenia Ropy Naftowej i Gazu należy ponad 100 firm związanych z działalnością naftowo-gazową na norweskim szelfie kontynentalnym, w tym gigant naftowy Equinor czy PGNIG Upstream International AS - spółka zależna Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.

Logo z obecną nazwą stowarzyszenia.

Logo z obecną nazwą stowarzyszenia. norsk olje og gass

Kolejna zmiana

To nie pierwszy raz, gdy organizacja zmienia nazwę. Obecną wprowadzono w 2012, zastąpiła Oljeindustriens landsforening (OLF). Wówczas argumentowano, że zmiana była konieczna, by w szeregi stowarzyszenia przyciągnąć młodsze pokolenie. Wybór nazwy był jednak procesem tajnym, obecnie - jak tłumaczy prezes zarządu - w proces chce zaangażować zrzeszone przedsiębiorstwa. Nowa nazwa ma być opisowa, odzwierciedlać wkład stowarzyszenia w rozwój zielonych gałęzi przemysłu, a także mieć długą żywotność. - Nie szukamy nazwy takiej jak Vy [nazwa państwowych kolei - przyp. red.] - dodaje też dyrektor generalna.

Rebranding po norwesku

W Norwegii zmiana nazw przedsiębiorstw czy państwowych spółek to stosunkowo częste zjawisko, choć nie zawsze spotyka się ze społeczną akceptacją. W 2019 norweskie koleje NSB, po fuzji z publicznym przedsiębiorstwem autobusowym Nettbuss, zmieniły nazwę na Vy. Pomysłowi zarzucano przede wszystkim ogromny koszt realizacji, sięgający nawet 280 milionów koron oraz niejasny cel takich zmian.

Innym sztandarowym wręcz przykładem rebrandingu z kraju fiordów była zmiana nazwy koncernu Statoil - po ponad 50 latach istnienia firma postanowiła działać pod szyldem Equinor. W tym wypadku rebranding kosztował 250 mln koron, choć nie obyło się bez kpin, że nowa nazwa odnosi się do maści dla koni już funkcjonującej na rynku.
Na razie nie wiadomo, jak brzmieć będzie nowa nazwa Norsk olje og gass. 


norsk olje og gass, e24, mn
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Eldur Sevarsson

26-03-2022 13:23

''...jednak z czasem znaczenie to będzie maleć na rzecz rozwoju nowych gałęzi przemysłu, jak np. wydobycia minerałów...''

Faktycznie zmiana w kierunku ekologii.
No ale cóż... Zmienia się nazwę i wszyscy będą myśleć ze działamy czysto i nie szkodzimy środowisko...

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok