Życie w Norwegii
Handel przygraniczny kwitnie. Sąsiedzi wybudują Norwegom supercentrum handlowe
Norwegowie w ubiegłym roku zostawili w szwedzkich sklepach 15,3 miliarda koron. masowo kupowali m.in. słodycze. maxpixel.net/ public domain
Przez ostatni rok Norwegowie dali się poznać swoim wschodnim sąsiadom jako miłośnicy wszystkiego, co niezdrowe. Przez horrendalne w oczach norweskich konsumentów ceny niektórych produktów, m.in. za sprawą podatku od cukru wprowadzonego z początkiem 2018, coraz więcej mieszkańców kraju fiordów wybiera zakupy w Szwecji.
Wiele wskazuje na to, że handel przygraniczny dalej będzie kwitł, bo Szwedzi wychodzą sąsiadom naprzeciw, budując z myślą o nich specjalne supermarkety i centra handlowe. Jedno takie, warte 400 milionów koron, powstanie wkrótce w miejscowości Storlien, położonej m.in. blisko Trondheim.
Ulubione sklepy w jednym miejscu
Przygraniczne miejscowości szczególnie przeżywają oblężenie amatorów alkoholu, tytoniu, napojów gazowanych i słodyczy, którzy chcą odciążyć domowy budżet. Według danych Norweskiego Urzędu Statystycznego (Statistisk Sentralbyrå, SSB) Norwegowie w ubiegłym roku zostawili w szwedzkich sklepach 15,3 miliarda koron.
Obiekt w Storlien o powierzchni 24 tys. metrów kwadratowych pochłonie około 400 milionów koron, a jego budowa zostanie ukończona już w kwietniu 2020 roku. Do tej pory koordynatorzy projektu, Svenska Handelsfastheheter, potwierdzili, że w centrum handlowym znajdą się popularne supermarkety: Eurocash i Coop, w których Norwegowie będą mogli zaopatrzyć się w okazyjnych cenach w najchętniej kupowane w Szwecji produkty, jak używki, mięso i słodkie przekąski.
Reklama
To może Cię zainteresować
2