Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Życie w Norwegii

Duży wybór i troska o figurę: nad fiordami chętniej sięgają po piwo bez „mocy”

Monika Pianowska

03 czerwca 2018 08:00

Kopiuj link
3
Duży wybór i troska o figurę: nad fiordami chętniej sięgają po piwo bez „mocy”

Jednym z norweskich piw bezalkoholowych jest Clausthaler. wikimedia.org/ fot. Bjørn Erik Pedersen/ CC BY-SA 4.0

Norwescy konsumenci coraz bardziej przekonują się do bezalkoholowego piwa, podają statystyki Związku Browarników. Według nich w ciągu ostatnich pięciu lat sprzedaż chmielowego napoju bez „mocy” wzrosła o 20 proc. Porównując nawet tylko okres między pierwszym kwartałem 2017 roku a tegorocznym, widać 13-procentową różnicę w popularności piwa pozbawionego zawartości alkoholu na plus.
Chociaż w skali sprzedaży na ogólnokrajowym rynku piwo bezalkoholowe ma w Norwegii udział równy ledwie 3,7 proc., to wynik stale ulegający poprawie na przestrzeni ostatniego pięciolecia. Browarnicy twierdzą, że wpłynęła na to coraz szersza oferta lekkich chmielowych napojów dostępnych nad fiordami oraz propagowanie wśród Norwegów zdrowego stylu życia.
3,7 proc. może nie wydawać się zbyt imponującą liczbą, lecz w porównaniu z resztą Europy, gdzie średnia waha się pomiędzy 1 a 2 proc., może robić w branży browarniczej wrażenie.

Kulturalna rewolucja

Chociaż do głosu zaczęły dochodzić także mniejsze browary, pionierami w sprzedaży piwa bezalkoholowego w Norwegii są niezmiennie marki Munkholm i Clausthaler. Również Ringnes, jako najwiekszy koncern w kraju fiordów, nie może zostać pominięty wśród kluczowych graczy w branży. Przez pięć ostatnich lat marka odnotowała 40-procentowy wzrost zainteresowania konsumentów piwem bez „mocy”. Jak twierdzą browarnicy, coraz częściej wybierają je także młodzi ludzie.

Poza tym, że w porównaniu do starszych pokoleń ich zdaniem norweska młodzież zdaje się pić bardziej odpowiedzialnie, ma na uwadze również względy zdrowotne. Dbający o linię wybierają piwo pozbawione alkoholu, ponieważ zawiera znacznie mniej kalorii niż tradycyjne chmielowe trunki i napoje gazowane.
❤️ 0
😂 0
😢 0
😠 0
😮 0
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


jura gładysz

28-10-2018 16:13

A czy napój bezalkoholowy można traktować i nazywać piwem.

Sylwia K

05-06-2018 06:43

Komentarz został usunięty ze względu na naruszenie regulaminu portalu
Stash Qu

05-06-2018 06:26

Ok. Znowu piszecie bzdury więc znowu sprawdzam. Ringnes (okrutnie marne piwo btw, nie polecam) zwykły - 39kcal/100ml, bezalkoholowy vørterøl - 39kcal/100ml. I gdzie ta mniejsza ilość kcal?

Raport Norwegia

Twoje centrum aktualności i najnowszych wiadomości z Norwegii. Publikujemy dziesiątki informacji dziennie, abyś był zawsze na bieżąco. W jednym miejscu znajdziesz kluczowe informacje: od alertów pogodowych i sytuacji na drogach, przez doniesienia z rynku pracy, po najważniejsze wydarzenia z Oslo, Bergen, Stavanger i wszystkich regionów Norwegii.

Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok