14,5 tysiąca koron na sekundę: tyle rok temu wypłacał NAV

Połowę łącznej sumy przeznaczonej w 2019 na potrzeby osób zamieszkałych w Norwegii stanowiły emerytury. Jednocześnie 49 proc. norweskiej populacji, czyli 2,6 miliona osób, przynajmniej raz w roku skorzystało z możliwości otrzymania zasiłku.

W porównaniu z 2018 rokiem w roku ubiegłym o 15 proc. zmniejszyła się pula pieniędzy wypłacona jako zasiłek dla bezrobotnych, a o 9 proc. jako zasiłek rehabilitacyjny. Jednocześnie więcej odpowiednio o 6 i 8 proc. urząd przeznaczył ze swojego budżetu na renty inwalidzkie i zasiłek chorobowy. Zdaniem przedstawicieli organów odpowiedzialnych za dobrobyt społeczny takie statystyki odzwierciedlają poprawiającą się sytuację na norweskim rynku pracy, jednak pokazują również, że mieszkańcy kraju fiordów się starzeją.

Średnio w 2019 każdy Norweg otrzymał 83,8 tys. koron, czyli o 2,5 tys. więcej niż rok wcześniej. Największa kwota na osobę z tytułu świadczeń NAV wypadała na mieszkańca Nordland – 96,5 tys. koron rocznie, podczas gdy w Oslo pułap wynosił 66,8 tys. koron. Ogólnie wszystkie norweskie okręgi odnotowały wzrost wysokości świadczeń o ok. 3-4 proc.

Największą grupą beneficjentów w ubiegłym roku okazali się emeryci: 998 tys. osób NAV wypłacił 227 miliardów koron. 15,5 miliarda z kolei przypadło w udziale 717 tys. rodziców z racji świadczeń na dziecko, podczas gdy 505,7 tys. skorzystało z zasiłku chorobowego na łączną kwotę 41,7 miliardów koron, a 383,6 tys. osób otrzymało 93,1 miliarda z tytułu zasiłku inwalidzkiego i po wypadku w pracy.