Pummba13 Timon, (36 l.)

Biegam z Bjerke do Grorud i dalej albo Grefsen po lesie. Dzisiaj było 14km
Pozdrawiam.

Przyznam, że dobre połączenie też kiedyś o tym myślałem. Ale dużo obowiązków bieganie, spadochroniarstwo, strzelectwo. Lubię poznawać nowe

Witam serdecznie Podepnę tu swe pytanie. Ktoś może biega i ma chęci okolice Sogn og Fjordane? Pozdrawiam

Tak aktualne

aktualne??

Izba Rzemiosła
i Przedsiębiorczości w Lublinie.. Dla tych co planują pójść na taki kurs. Oczywiście istnieje taki kurs izba.lublin.pl/kursy/kursy-branzy-budolanej/ciesla

Szkolenie na cieślę szalunkowego to polega na tym że masz kolegów co robią w szalunkach i potrzebują kogoś do brygady. A takich kursów jako takich to nie ma . Kiedyś to jak potrzebowali a nie mogli naprawdę nikogo znależć to dawali plik nierozczytywalnych czarno białych ksero na temat systemu. A systemów trochę jest . Same Peri to lekko licząc 4 systemy. Bo szalunki stropowe to są inne niż ścienne. A same ścienne też są różne, bo jest system ręczny (do przenoszenia bez dzwiga), i ze 2 systemy do przenoszenia dzwigiem. Jak cię nikt nie wkręci na budowę to teoretycznie nic się nie nauczysz sensownego. A nie wiem czy to warto robi kilka lat za 8 zł /h jako pomocnik bo może się kiedyś znajdzie lepszą pracę albo się wyjedzie za granicę. Teraz tych szalunkowców to jak psów. A za granicę to bez języka , i jeszcze jednoczesnej znajomość całej technologi czyli zbrojenia i betonowania to pracy nie dostaniesz. W Polsce zbrojarze i betoniarze to przeważnie inni fachowcy niż ustawiacze szalunków. A za granicą rzadko. I jeszcze za granicą zachodzi też często konieczność wykonywania szalunków tradycyjnych z tarcicy. To nie jest poskładanie tarcz z projektu komputerowego tylko trzeba mieć pojęcie co się robi.

Osobiście o takim kursie nie słyszałem, jeśli już to szkolenie z danego systemu szalunkowego np. Peri. Gdzie widziałeś coś takiego ?