Witam mam pytanie ZUS Polski złożył wniosek do Nav o rentę chorobowa dla mojego męża ponad 17 miesięcy temu, ostatnio Nav napisał do nas że powinno to trwać do 15 miesięcy i przedłużają rozpatrzenie wniosku o następne pół roku,czy to jest normą w Norwegii?, słyszeliśmy że mąż może się starać o odszkodowanie do Nav za tak długi okres oczekiwania,czy ktoś miał też taką sytuację?
Witam czy ktoś starał się o zasiłek chorobowy, mąż miał udar, dostawał za zwolnienie lekarskie przez rok z Nav po tym czasie ZUS w Polsce złożył do Nav dokumenty o rentę chorobową,było to już rok temu,na stronie Nav jest cały czas że sprawa jest zorpatrywana,czy to normalne że to w Norwegii tyle trwa?
trzeba zadzwonic do Nav 555533333, tutaj to wrozenie z fusow.
Pozatym to co wnioskujesz to nie jest renta tylko AAP, trwa on maks 5 lat i potem sie wnioskuje o rente.
Lena
Lunde
Piotr
Molde
Dominik
Kamil
Vitek
Åsker, Oslo
racowypl
Asker
Maciej
Oświęcim
Dominik
Oslo
tak, miałam sytuację w rodzinie, gdzie jedna osoba czekała na rozpatrzenie wniosku prawie 2 lata. I chodzi o etnicznego Norwega. Jeśli chodzi o odszkodowanie. Żeby mieć prawo do jakiegokolwiek odszkodowania od organu państwowego to trzeba mieć powód do takiego żądania. Organ musi naruszyć przepisy prawa. Norwegia to nie Polska gdzie obowiązuje Kodeks Postępowania Administracyjnego, Ordynacja Podatkowa czy inne przepisy prawa proceduralnego. Tu nic takiego nie ma. Po drugie, nie wiem czy byłoby Cię stać na założenie sprawy w sądzie. Nie chodzi tylko o kosmiczne koszty adwokata, tutaj płaci się chociażby za każdy dzień trwania rozprawy sądowej, nie wspomnę już o innych kosztach. Kiedyś oglądałam na TV2 taki program TV hjelper deg, babka , która pozwała do sądu firmę za nieprofesjonalny remont łazienki, wydała 700 tys koron na prowadzenie tej sprawy. To taki przykład. I na koniec, wygrać sprawę tutaj z organem administracji państwowej jest trudno. Podam Ci prosty przykład. Wyślesz skargę na urząd skarbowy do Ministerstwa Finansów, to oni zamiast załatwić tę skargę wyślą ją do urzędu skarbowego. W Polsce to nie do pomyślenia jest aby urząd załatwiał skargę na samego siebie bo w administracji obowiązuje instancyjność . Tu natomiast jest to normalne.