Daniel N , (47 l.)

Onty_Ja_Gabriel_3. napisał:
napisał:Otóż te Twoje konkrety często wprowadzają w błąd. A ja gdy czegoś nie wiem, to się nie wypowiadam Sam sobie zadajesz kłam!
Nie byłeś przy tej \\\"wódce z ogórami\\\" a cały czas łazisz za mną i powtarzasz jakieś zasłyszane w \\\"głuchym telefonie\\\" fanaberie i brednie.
Niemniej niech ci tam byndzie, skoro bez tego twoje życie było by nudniejsze.
A może ty masz żal do samego siebie, że kiedyś tam onegdaj, miałeś okazję mnie spotkać tylko to olałeś i wykpiłeś.
Dlatego teraz robisz to co ci jedynie pozostało.
Wyśmiewać innego.
Ech co za mech tsza kończyć te Wakacje we polandi i wracać na ciche łono we Norge.

Gabryś, pierdolić to Ty umiesz... Gdybyś tylko miał lepszą pamięć i zmniejszony mechanizm wyparcia, to może byś zrozumiał. Ale gdzież tam panie PROTEŚCIE. Byndziysz, jaki byndziysz.
W sumie nie dziwię Ci się.

I nie łażę za Tobą. Zachowuję LOGICZNĄ ODLEGŁOŚĆ - jak to zwykłeś mawiać szukając pracy, którą Ci kiedyś proponowałem pod warunkiem określenia się co do posiadanych umiejętności I skończyło się na tym bzdurnym pojęciu wymyślonym przez Ciebie

"tsza, we, byndzie, mundry inakszy" i te inne Twoje "rubaszności" są tak biedne, że aż żal.A sugerowanie mi żalu, że Cię nie spotkałem, to już wyżyny Twojego zrytego ego.
Na szczęście - nie kolego

Spierdolenie umysłowe level Małe.Mi czy jak tam tej pacynce było

napisał:Otóż te Twoje konkrety często wprowadzają w błąd. A ja gdy czegoś nie wiem, to się nie wypowiadam Sam sobie zadajesz kłam!
Nie byłeś przy tej \"wódce z ogórami\" a cały czas łazisz za mną i powtarzasz jakieś zasłyszane w \"głuchym telefonie\" fanaberie i brednie.
Niemniej niech ci tam byndzie, skoro bez tego twoje życie było by nudniejsze.
A może ty masz żal do samego siebie, że kiedyś tam onegdaj, miałeś okazję mnie spotkać tylko to olałeś i wykpiłeś.
Dlatego teraz robisz to co ci jedynie pozostało.
Wyśmiewać innego.
Ech co za mech tsza kończyć te Wakacje we polandi i wracać na ciche łono we Norge.

napisał:
napisał:
Onty_Ja_Gabriel_3. napisał:
Takie info i to wiążące, otrzymasz jedynie na stronie komuny, tam gdzie dana szkoła się znajduje, tu jedynie mogą być podane informacje mojego typu czyli domniemania i to w większości mało aktualne.
MUSISZ się śpieszyć ponieważ w Norge rok szkolny zaczyna się w połowie Sierpnia i później mogą być kłopoty z zapisem a co najważniejsze z adaptacją danego ucznia przez grupę.

Gabryś, czy mógłbyś w końcu zaprzestać pieprzenia tych swoich komunałów? Pierdolisz wiecznie o tych \\\\\\\"odpowiednich stronach\\\\\\\" i zakładkach na nich, a sam się na tym wykładasz... Do szkoły dziecko można zapisać w każdej chwili, chyba, że brak miejsc, ale i to da się załatwić dobrymi argumentami. A adaptacja dziecka w szkole nie zależy od tego, czy zapiszesz je do szkoły przed 15 sierpnia, tylko od jego zdolności do tejże, a także od rówieśników. Nie miałeś dzieci w Norge, ale pierdnąć o tym musisz. Coś tam wspominał dawno temu na forum ten, co wyzywał Cię od damskich bokserów i u którego mieszkałeś i bodajże pracowałeś, jak to wyglądała Twoja relacja z własnym synem, bo ponoć przy wódce trochę mu o tym naoopowiadałeś... Więc przestań pierdolić panie \\\\\\\"mundry inakszy\\\\\\\" jak to sam zwykłeś pseudo rubasznićA może to ty sam, przestań za mną łazić po forum jak wesz po jajach i powtarzać zasłyszane pierdoły i to jeszcze przy wódce i ogórku z kiełbasą.
I sam zacznij udzielać takie czy inne porady.
Ja wiem to trudna sprawa, łatwiej jest komuś \\\"dopieprzyć\\\" dosolić i zmielić , trudniej jest odnieść się merytorycznie do danego tematu, bez przypinania łatek adwersarzom.

Wlazłeś
do tego tematu i jak pijana świnia i zacząłeś brudzić, zamiast udzielić poprawnej odpowiedzi na zadane pytanie, skoro uważałeś iż moje info jest niepoprawne i fałszywe.
Nie tego oczekuje zadający pytanie.
Jego nie interesują twoje domniemane wywody i żale na temat piszącego odpowiedz, tylko konkrety.
A takie właśnie otrzymał w mojej wypowiedzi, tak uważam.

Otóż te Twoje konkrety często wprowadzają w błąd. A ja gdy czegoś nie wiem, to się nie wypowiadam