Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

3
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Transport i komunikacja

Tylko co 10 osoba na tak dla płatnych bramek w Rogaland. Ucierpią portfele tych z mniejszych miast

Monika Pianowska

22 sierpnia 2018 13:43

Udostępnij
na Facebooku
5
Tylko co 10 osoba na tak dla płatnych bramek w Rogaland. Ucierpią portfele tych z mniejszych miast

Płatne bramki (bomstasjoner) powstaną w Stavanger, Forus, Sandnes, Sola, Risvika i na południe od Randaberg. Na zdjęciu droga 44 w Sandnes. wikimedia.org/ J. Ådnanes/ CC BY-SA 3.0

1 października w regionie Nord-Jæren (okolice Stavanger) zostanie uruchomiony system bramek płatniczych, który jednak wśród mieszkańców lokalnych gmin prawdopodobnie nie doczeka się zbyt wielu sprzymierzeńców. Za tą teorią przemawiają wyniki ankiety przeprowadzonej przez Respons Analyse na zlecenie NRK i Stavanger Aftenblad – 7 na 10 osób jest na nie.
Przepytano w sumie 800 mieszkańców Randaberg, Sandnes, Sola i Stavanger, po dwieście osób z każdej z gmin. Okazało się, że ponad 70 proc. ankietowanych to stanowczy przeciwnicy 38 bramek, które zostaną otwarte na trasach wiodących przez część Rogaland. Bardziej pozytywnie nastawieni wydają się jedynie mieszkańcy największego miasta okręgu, Stavanger.

Bompenger gonią bompenger…

Ludziom nie podoba się szczególnie to, że nowy system, w przeciwieństwie do aktualnych zasad, będzie wymagał opłat za przemieszczanie się zarówno wewnątrz gmin, jak i pomiędzy nimi. Co więcej, ceny za przejazd przez bramkę wzrosną w przypadku godzin szczytu. Finansowo najbardziej poszkodowani będą się mogli poczuć kierowcy zamieszkali z dala od dużego miasta.

Dla prywatnych samochodów osobowych kwota za przejazd w dni robocze między 7:00 a 9:00, jak również 15:00 a 17:00 wyniesie 44 korony, natomiast poza tymi odcinkami czasu – 22.

Kosztuje, a nic nie da

Pieniądze pochodzące z opłat drogowych w ramach systemu bramek mają zasilić budżet na projekty drogowe, natomiast same bramki powstają w Stavanger, Forus, Sandnes, Sola, Risvika i na południe od Randaberg z myślą o zmniejszeniu natężenia ruchu ulicznego i poprawie jakości powietrza.

Mieszkańcy obszarów mniej zurbanizowanych niż Stavanger są jednak – zgodnie z ankietą – zdania, że pobieranie od nich opłat za poruszanie się po jezdni wcale nie rozwiązuje problemów związanych z transportem, bo do tego potrzeba nowych dróg. Najbardziej sceptycznie nastawieni do otwarcia kolejnych 38 bramek okazali się ankietowani z Sandnes i Sola (po 82 proc.). W Randaberg pomysł władz nie spodobał się 72 proc. zapytanych, z kolei najłagodniej potraktowali go mieszkańcy Stavanger – 60 proc.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


high octane

22-08-2018 18:37

Nigdzie w europie nie ma takich cyrkow z bramkami.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok