Przed latem Statens vegvesen przeprowadził kampanię przeciwko wypadkom komunikacyjnym w czasie wakacji.
stock.adobe.com/licencja standardowa
Po wypadku samochodowym w Larvik 9 sierpnia potwierdzono zgon 20-kilkuletniego mężczyzny. Była to już 80 osoba, która zginęła na norweskich drogach w tym roku. Jednocześnie taką liczbę wypadków śmiertelnych odnotowano w całym 2021. Tylko od maja do sierpnia w Norwegii w ruchu drogowym straciło życie 56 osób.
Państwowy Zarząd Dróg i Autostrad (Statens vegvesen) wskazuje, że szczególnie narażoną na niebezpieczeństwo grupą uczestników ruchu drogowego są motocykliści. Do tej pory w 2022 zginęło ich w wypadkach 17. Dla porównania, w całym 2021 r. na motocyklach zginęło 14 osób.
Kampania nie pomogła
Przed latem Statens vegvesen przeprowadził kampanię przeciwko wypadkom komunikacyjnym w czasie wakacji. Apelowano o zachowanie ostrożności, zapinanie pasów i skupienie za kółkiem. Mimo to liczba rannych i ofiar śmiertelnych w ciągu lata do tej pory jest bardzo wysoka.
W 2020 roku 93 osoby straciły życie w wypadkach drogowych w Norwegii. W 2018 i 2019 roku zginęło po 108 osób.
Kraj fiordów od lat szczyci się statusem państwa o najmniejszym odsetku ofiar wypadków komunikacyjnych i dąży do tego, aby w ogóle do nich nie dochodziło.Źródło: Fotolia/Royalty free
Już w czerwcu liczba ofiar śmiertelnych wypadków komunikacyjnych była niepokojąco duża - zginęło 14 osób w porównaniu do siedmiu w tym samym miesiącu w 2021. Aby odwrócić tragiczny trend, Państwowy Zarząd Dróg i Autostrad zwołał nadzwyczajne spotkanie na temat bezpieczeństwa ruchu drogowego. Zaproponowano m.in. więcej fotoradarów i ograniczenie prędkości.
Kraj fiordów od lat szczyci się statusem państwa o najmniejszym odsetku ofiar wypadków komunikacyjnych i dąży do tego, aby w ogóle do nich nie dochodziło. W tym roku jednak statystyki nie dają powodów do zadowolenia.
Źródła: NRK, VG, MojaNorwegia
Reklama
19-08-2022 11:12
0
-1
Zgłoś