Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Transport i komunikacja

Czy elektryk jest tańszy od diesla? Te dane nie pozostawiają złudzeń

Emil Bogumił

13 maja 2025 09:11

Udostępnij
na Facebooku
Czy elektryk jest tańszy od diesla? Te dane nie pozostawiają złudzeń

Działacze odpowiedzieli na pytanie, które zadaje sobie wiele osób wybierających samochód. Fot. NAF/Motor

Nowe dane opublikowane przez Norweską Federację Motoryzacyjną (NAF) pokazują, że mimo ogólnych wysokich kosztów posiadania samochodu, pojazdy elektryczne są obecnie najtańszym wyborem dla norweskich kierowców. Roczna oszczędność w porównaniu do diesla może wynieść nawet 19 tys. NOK. Różnice wynikają głównie z niższych kosztów paliwa, serwisu i opłat drogowych.
Głównym kosztem posiadania samochodu jest jego utrata wartości, która często przewyższa inne wydatki, takie jak ubezpieczenie czy paliwo. Dane przedstawili 8 maja aktywiści NAF. W przypadku nowych pojazdów elektrycznych klasy rodzinnej, miesięczny koszt posiadania wynosi około 9 280 NOK, podczas gdy dla diesla to 10 858 NOK. Oszczędności te są szczególnie widoczne w dłuższej perspektywie, zwłaszcza gdy uwzględni się niższe koszty eksploatacji i serwisu.

Jaki samochód w Norwegii wybrać?

NAF zaleca kierowcom rozważenie zakupu używanego samochodu elektrycznego, co może dodatkowo zmniejszyć koszty związane z utratą wartości pojazdu. Ponadto, wybór mniejszego i bardziej ekonomicznego modelu może przynieść dalsze oszczędności w zakresie ubezpieczenia i finansowania. Organizacja podkreśla, że decyzja o zakupie samochodu powinna być dostosowana do indywidualnych potrzeb użytkownika i nie zmieniać się przez wzgląd na modę lun popularność konkretnego modelu.
NAF wzięło pod uwagę: spadek wartości pojazdu, odsetki kredytowe, ubezpieczenie, opłaty ubezpieczeniowe, konserwację i mycie pojazdu, paliwo/prąd, opłaty drogowe oraz kwestie serwisowania i naprawy.

NAF wzięło pod uwagę: spadek wartości pojazdu, odsetki kredytowe, ubezpieczenie, opłaty ubezpieczeniowe, konserwację i mycie pojazdu, paliwo/prąd, opłaty drogowe oraz kwestie serwisowania i naprawy.Fot. Flickr.com/ fot. Norsk Elbilforening/ CC BY 2.0

Działacze NAF zwracają uwagę, że kierując się kosztami utrzymania, kierowcy w Norwegii powinni zdecydować się na pojazdy elektryczne. Przyznają jednak, że posiadanie samochodu nie jest dla każdego. – Wniosek jest jednak taki, że posiadanie samochodu jest drogie, niezależnie od tego, jakiego paliwa używa – komentują.
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok