Polski minister zawalczy z Norweżką o fotel szefa Światowej Agencji Antydopingowej

Choć wybory mają odbyć się dopiero za pół roku, polski Minister Sportu już teraz deklaruje, że ma spore wsparcie członków WADA.

Minister Sportu Witold Bańka deklaruje, że zawalczy o fotel szefa Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) w konkursie, który będzie miał miejsce w Katowicach w 2019 r. Bańka jest już aktywnym członkiem komitetu egzekucyjnego WADA. Były lekkoatleta chce jednak, by w organizacji zaszły pewne zmiany. Zdaniem Bańki szef WADA powinien robić wszystko, by zachować bezstronność, być bliżej sportowców i współpracować jednocześnie z wieloma organami.

W konkursie na nowego dyrektora weźmie udział także obecna wiceprzewodnicząca WADA – Linda Helleland. Bańka zauważa jednak, że Norweżka może wykorzystać swoją pozycję, by wygrać. Dlatego polityk podkreśla, że szanse w kampanii powinny być równe dla każdego. W wywiadzie dla insidethegames.biz minister otwarcie apelował, by Norweżka ustąpiła ze stanowiska wiceprzewodniczącej WADA na czas kampanii wyborczej – a zatem aż do maja 2019. Helleland ignoruje jednak wezwania Bańki: niedawno wzięła udział m.in. w szczycie antydopingowym w Białym Domu.