Będą szukać drugiego Lewandowskiego. Ale najpierw potrzebują pomocy

– Chcielibyśmy korzystać z pogody przez cały rok. I tu pojawia się nasza prośba. Potrzebujemy boiska – tłumaczy trener. – Nie mamy wielkich wymagań, tak naprawdę wystarczy nam kawałek placu lub fragment dużego boiska. Może znajdzie się ktoś kto będzie mógł nam coś zaoferować? – mówi Adam.

Z uwagi na praktycznie charytatywny charakter zajęć, idealnie, by obiekt znajdował się blisko centrum Oslo, by na miejsce mogło dotrzeć więcej dzieciaków.

Zajęcia skierowane mają być dla chłopców i dziewczynek w wieku od 4 do 12 lat, a pierwszy trening ma mieć charakter pokazowy i być bezpłatny. Rekrutacja wciąż trwa, chętnych jest już ponad 30 dzieci.

– Zapraszam najmłodszych wraz z rodzicami, by przyjrzeć się koncepcji na prowadzenie drużyny. Po pierwszym treningu podzielimy dzieci na odpowiednie grupy wiekowe i wspólnie wybierzemy stałe dni treningów – mówi trener.

Treningi Viking Football Academy będą prowadzone przez Adama Grzybowskiego – trenera z doświadczeniem zarówno piłkarskim zebranym między innymi w Polonii Warszawa, jak i pedagogicznym.

– Chciałbym spełniać się jako trener najmłodszego pokolenia. Zagospodarować wolny czas polskich dzieci na obczyźnie i integrować je. Czasami zwłaszcza na początku, trudno jest maluchom odnaleźć się na zajęciach prowadzonych przez Norwegów ze względu na brak znajomości języka. Akademia wyjdzie naprzeciw tym potrzebom organizując zajęcia po polsku – podkreśla trener.

Jak zaznacza, podobna akademia dla dzieci działa z sukcesami w Londynie. Jej podopiecznymi jest aż 250 dzieci o różnym stopniu zaawansowania. Pomysł na polonijne zajęcia w Norwegii zaczerpnięty został właśnie stamtąd. Adamowi marzy się zebranie grupy i wyjechanie wspólnie na obóz sportowy do angielskiej stolicy. Zaproszenie od zaprzyjaźnionej drużyny już jest. W przeszłości chciałby rozszerzyć działalność na inne miasta i być może otworzyć się także na dzieci innych narodowości, bo dostrzega zapotrzebowanie na tego typu rekreację. Jako zapalony piłkarz posiada także kontakt z ekstraklasowym klubem z Norwegii, istnieje więc możliwość „popchnięcia” najzdolniejszych dzieci dalej, do profesjonalnej piłki nożnej.

Pierwszy trening będzie bezpłatny, ale by pokryć podstawowe potrzeby, później zamierza pobierać niewielkie opłaty. To koszt dojazdów czy wynajęcia krytego boisku.

– Nie planuję na tym zarabiać, robię to dla podopiecznych i dobrej zabawy – zaznacza. – Sam sport kształtuje charakter, a dziecięcą energię warto dobrze wykorzystać i ukierunkować. Akademia ma pomóc spełniać marzenia. Wiele dzieci marzy przecież o zostaniu drugim Robertem Lewandowskim.

W ramach akademii, oprócz regularnych treningów, mają być organizowane letnie i zimowe obozy piłkarskie oraz zajęcia z prawidłowego odżywiania. Poza tym podopieczni będą mieli zapewniony sprzęt sportowy i stałe podnoszenie umiejętności piłkarskich.