Tanio i w trybie last minute: alternatywne pomysły na Walentynki
W Norwegii na Walentynki mówi się Valentinsdag . fotolia.pl/royalty free
Idźcie na spacer
Mieszkacie w Oslo? Proponujemy wycieczkę na Holmenkollen! Wjazd na wieżę widokową kosztuje ok. 140 koron, a widok, który się z niej roztacza, urzeknie nawet tych najbardziej wybrednych. Wersja dla oszczędnych to natomiast spacer w okolicach skoczni. Ta konstrukcja sama w sobie jest czymś godnym podziwu, a krajobrazom widzianym z dołu też niczego nie brakuje.
Poniżej: warto pokonać kilkaset schodów, by oglądać taki widok!
Upolujcie zorzę
Prawdopodobieństwo wystąpienia zorzy polarnej w danym miejscu o danym czasie sprawdzicie na specjalnie przeznaczonych do tego stronach internetowych, na przykład tutaj. A jeśli Aurora borealis (pol. zorza polarna) was zawiedzie, wciąż będziecie mogli podziwiać gwiazdy – ten romantyczny zwyczaj chyba nigdy nie wyjdzie z mody.
Zróbcie ognisko
Na obiad upieczcie kiełbaski czy raczej parówki, na deser słodkie pianki Marshmallow, a wszystko to popijcie gorącą czekoladą lub herbatą z termosu. Przy cieple płomieni zimno nie będzie wam doskwierać, a Święto Zakochanych spędzone na świeżym powietrzu na długo zapadnie wam w pamięć.
Oczywiście zalecamy dużą dozę ostrożności i zdrowy rozsądek. Żeby gorące uczucie nie zamieniło się przypadkiem w pożar.
Zorganizujcie międzynarodową noc filmową
Przygotujcie dwa filmy – polski i norweski. W Internecie nietrudno jest znaleźć napisy, więc bariera językowa nie będzie problemem. Przyrządźcie norweskie danie i wyciągnijcie z szuflady polskie przekąski – na pewno zostały wam po Świętach ptasie mleczka, Michałki, Prince Polo albo inne łakocie, które przywieźliście z rodzinnego domu.
Wasza druga połówka będzie miała kolejną okazję, by poznać polską kulturę, ale będzie jej też miło, że przygotowaliście coś norweskiego specjalnie dla niej.
Jeśli wasz ukochany albo ukochana są Polakami – nie ma problemu! Wspólnie przeniesiecie się na chwilę myślami do Polski, a potem z powrotem do Norwegii, żeby jednocześnie przypomnieć sobie o ojczyźnie i lepiej poznać kraj, w którym mieszkacie.
Nie macie pomysłu na film? To nic! Skorzystajcie z naszego gotowego zestawienia norweskich filmów idealnych na zimowe wieczory.
Zawsze można też wybrać się do kina na polski film. W Walentynki na srebrnym ekranie zobaczymy np. polską komedią romantyczną „Pech to nie grzech” >> szczegóły w naszym dziale Wydarzeń << czy pierwszy polski film o MMA – „Underdog”.
To może Cię zainteresować