Mają rozmach... Norwegowie zamówili kilkadziesiąt bryczek, by dojechać na skoki
Kolejka bryczek pod hotelem w oczekiwaniu na norweskich kibiców. fot. Rafał Gratkowski / zdjęcie dzięki uprzejmości Tygodnika Podhalańskiego (www.24tp.pl)
Większość Norwegów na co dzień zazwyczaj jeździ samochodami, jednak widać, że mocno poczuli klimat polskich Tatr. Na Wielką Krokiew w Zakopanem, gdzie 19. i 20 stycznia odbywał się konkurs skoków narciarskich, zajechali bowiem jak „panocki".
Doping prosto z Norwegii
I trzeba przyznać, że doping dodał norweskim skoczkom wiatru w skrzydła, bo w niedzielnym konkursie poszło im całkiem nieźle.
To może Cię zainteresować