Więcej bezrobotnych po wakacjach. NAV: „To normalne zjawisko”

NAV tłumaczy jednak, że wzrost bezrobocia o tej porze w roku to normalne zjawisko, a obecnie jego wskaźnik w kraju fiordów wynosi 2,5 proc., co oznacza tak naprawdę nieznaczny wzrost. Zdaniem przedstawicieli Urzędu Pracy w lipcu tylko 760 osób zarejestrowało się jako nowi bezrobotni poszukujący zatrudnienia.

Jednocześnie twórcy raportu podkreślają, że w porównaniu z czerwcem i lipcem ubiegłego roku najnowsze dane prezentują się nieźle, ponadto wakacyjne statystyki sporządzono tydzień później niż w 2017 (ponieważ ostatni wtorek miesiąca wypadał dokładnie 31 lipca, a w ubiegłym roku 6 dni wcześniej).

Jeśli chodzi o poziom bezrobocia w poszczególnych okręgach, najlepiej wypada Sogn og Fjordane – pod koniec lipca wynosiło tam ono zaledwie 1,5 proc., niewiele gorzej prezentuje się Oppland ze wskaźnikiem 1,7 proc. Około 2 razy większy odsetek bezrobotnych odnotowano natomiast w Vestfold (3,1 proc.) oraz Østfold, Aust-Agder, Rogaland i Finnmark (wszystkie okręgi po 3 proc.).

Twórcy raportu zaznaczają jednocześnie, że wkrótce poziom bezrobocia w kraju fiordów powinien wynosić mniej niż obecne 2,5 proc., ponieważ również w lipcu przybyło w Norwegii wolnych stanowisk pracy (27 700). Najwięcej w rejestrze NAV pojawiło się ogłoszeń związanych z opieką i zdrowiem, a także budownictwem i teleinformatyką.