Trine Skei Grande i jej partia Venstre są przeciwne obecnym rozwiązaniom.
flickr.com / Venstre / CC BY-SA 2.0
Chrześcijańska Partia Ludowa (KrF) i Lewica (Venstre) chcą zmian w prawie pobytowym dla nieletnich azylantów. Sprzeciwiają się przymusowemu odsyłaniu do ojczyzny osób, które skończyły 18 lat, i chcą złagodzenia przepisów. Rząd boi się jednak, że zmiany mogłyby spowodować napływ nowej fali młodych azylantów do Norwegii.
Powodem dyskusji na ten temat są coraz częstsze doniesienia o ucieczkach z ośrodków dla azylantów nieletnich rezydentów Norwegii, którzy wkrótce mają być odesłani z powrotem do ojczyzny. Do obrad i głosowania parlamentarnego w tej sprawie może dojść już jesienią.
„Bezlitosne rozwiązanie”
KrF i Venstre stanowczo sprzeciwiają się praktyce odsyłania dzieci do ojczyzny w momencie ukończenia 18. roku życia. Coraz częściej w norweskich mediach można przeczytać o młodych osobach, które uciekają z ośrodków jeszcze przez osiągnięciem pełnoletniości, aby uniknąć deportacji do ojczyzny. Najwięcej takich przypadków dotyczy osób pochodzących z krajów ogarniętych konfliktami zbrojnymi, takich jak Afganistan.
– Nie chcemy wracać do Afganistanu. Wszyscy wiedzą, co się tam dzieje – tłumaczyli w rozmowie z TV2 dwaj chłopcy, którzy we wrześniu uciekli z ośrodka.
Takiemu traktowaniu młodzieży sprzeciwiają się też organizacje humanitarne, takie jak Czerwony Krzyż i Amnesty International.
Mają większość parlamentarną
Propozycja wysunięta przez Chrześcijańską Partię Ludową oraz Lewicę ma szansę zostać przegłosowana. Wśród zwolenników zmian w prawie pobytowym znajduje się także Partia Pracy, z pomocą której uzyskają parlamentarną większość. Przedstawiciele Ap zgadzają się, że nie można jednocześnie dawać małoletnim schronienia i mówić im, że muszą opuścić kraj w wieku 18 lat. Ponadto są przeciwni wysyłaniu młodych ludzi w strefy objęte wojną, takie jak Afganistan.
W poprzednich latach prawie wszystkie wnioski dotyczące azylu dla samotnych dzieci były rozpatrywane pozytywnie. Dopiero zeszłej jesieni rząd z pomocą Partii Pracy (Ap) i Partii Centrum (Sp) zaostrzył wymagania i coraz więcej osób zaczęło otrzymywać jedynie pozwolenie na tymczasowy pobyt. Oznacza to, że kiedy dziecko staje się pełnoletnie, zostaje przymusowo odsyłane do kraju swojego pochodzenia.
11-10-2017 10:51
12
0
Zgłoś
11-10-2017 09:59
3
0
Zgłoś
11-10-2017 09:21
0
-2
Zgłoś
11-10-2017 08:57
19
0
Zgłoś