Kolejny cios dla Partii Pracy. Może stracić blisko 40 procent wyborców

Partia Pracy zmaga się ze spadkiem popularności od momentu objęcia rządów jesienią 2021 roku. Fot. Torbjørn Kjosvold, Flickr.com (CC BY-NC 2.0)
- Partia Pracy – 20,1 proc. (o 1,7 p.p. więcej niż w maju),
- Partia Centrum – 6,7 proc. (o 1,5 p.p. więcej niż w maju).
Gdyby wybory odbyły się w czerwcu 2023 roku, władzę w Norwegii przejęłaby koalicja centroprawicowa. 88 mandatów zdobyłyby połączone siły konserwatystów, liberałów (4,7 proc,), chadeków (3,9 proc.) i Partii Postępu (11,5 proc.). 80 mandatów przypadłoby ugrupowaniom centrolewicowym oraz lewicowym. Jedno miejsce w Stortingu wywalczyłaby Partia Postępu i Biznesu, nowe ugrupowanie na norweskiej scenie politycznej.
Odpływ wyborców zmorą rządu

Nowe pomysły Partii Pracy nie przyciągają nowych wyborców.Fot. Torbjørn Kjosvold, Flickr.com (CC BY-NC 2.0)
Źródło: Norstat, Dagbladet, MojaNorwegia.pl

To może Cię zainteresować