Wiele osób z różnych szczebli partii potwierdza, że kwestia dalszego pozostania FrP w rządzie jeszcze nigdy nie stała pod tak dużym znakiem zapytania.
Frank K. from Anchorage, Alaska, USA [CC BY 2.0 (https://creativecommons.org/licenses/by/2.0)]
Kwestia opłat bramkowych budzi duże emocje nie tylko wśród mieszkańców, ale też wśród polityków – bompenger stało się kością niezgody w Partii Postępu (FrP), która może zaważyć na dalszej obecności klubu w rządzie. Wśród wielu członków ugrupowania pojawiły się bowiem głosy, które świadczą o dużym sprzeciwie wobec obecnego kierunku polityki krajowej, która coraz bardziej obciąża kierowców w całej Norwegii. Część partyjnych liderów mówi „dość” i chce przeforsowania dwóch postulatów: pokrycia długu bompenger z Funduszu Naftowego (Oljefondet) oraz likwidacji bramek.
Sprawa będzie rozpatrzona 5 czerwca podczas krajowego zebrania przedstawicieli poszczególnych okręgów – część z nich zapowiedziała, że jeśli wyniki głosowania nie będą zgodne z ich oczekiwaniami, zawnioskują o ustąpienie partii z rządu.
Bompenger ważniejsze niż miejsce w rządzie
Część polityków Partii Postępu dała w ostatnich dniach wyraźnie do zrozumienia, że oczekuje zdecydowanych działań, które pozwolą ograniczyć wydatki kierowców w całym kraju. Podczas ostatniego krajowego zebrania klubu postanowiono, że należy zmienić sposób wykorzystywania bompenger – opłaty bramkowe mają m.in. przestać finansować transport publiczny oraz spłacać dług przy inwestycjach drogowych. Teraz część polityków będzie starała się przeforsować decyzję o wdrożeniu tego planu na poziomie rządowym. Jeśli jednak wynik środowego spotkania będzie nie po myśli lokalnych liderów, zapowiadają, że będą wnioskować o ustąpienie partii – według informacji NRK wiele osób z różnych szczebli partii potwierdza, że kwestia dalszego pozostania FrP w rządzie jeszcze nigdy nie stała pod tak dużym znakiem zapytania.
Czas spełnić obietnice wyborcze
Część polityków FrP podkreśla, że kwestia opłat bramkowych może też zaważyć na jesiennych lokalnych wyborach – wielu zwolenników partii jest bowiem sfrustrowanych obecną sytuacją oraz niedotrzymywaniem złożonych wcześniej obietnic.
– Nie akceptują tego antyspołecznego podatku, który dotyka zarówno rodziny z dziećmi, jak i osoby starsze. My na północy jesteśmy od tego wolni, ale to nie potrwa długo – mówi przedstawiciel FrP z Tromso og Finnmark, Odd Eilert Persen.
Plany przedstawicieli Partii Postępu mogą zostać jednak pokrzyżowane przez pozostałe partie wchodzące w skład rządu. Chrześcijańska Partia Ludowa (Krf) oraz Lewica (Venstre) zapowiedziały bowiem, że nie ma możliwości renegocjacji założeń programowych rządu, a co za tym idzie – likwidacji bompenger.
17-02-2020 18:56
0
0
Zgłoś
04-06-2019 22:46
0
-7
Zgłoś
04-06-2019 22:45
0
-11
Zgłoś
04-06-2019 20:03
10
0
Zgłoś
03-06-2019 21:46
03-06-2019 20:40
55
0
Zgłoś
03-06-2019 18:31
0
-33
Zgłoś