Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

11
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Polityka

35 lat temu Oslo wybrało laureata Pokojowego Nobla. Po raz pierwszy był to Polak

Monika Pianowska

05 października 2018 15:03

Udostępnij
na Facebooku
13
35 lat temu Oslo wybrało laureata Pokojowego Nobla. Po raz pierwszy był to Polak

Komitet Noblowski uznał Wałęsę za wyraziciela tęsknoty za wolnością i pokojem. flickr.com fot. Piotr Drabik/ CC BY 2.0

Na przestrzeni dekad polskie nazwiska wielokrotnie pojawiały się w gronie zarówno nominowanych, jak i laureatów Nagrody Nobla. Po tym, jak statuetka trafiała do naukowców i literatów, przyszła kolej na wyróżnienie za „najlepszą pracę na rzecz braterstwa między narodami, likwidacji lub redukcji stałych armii oraz za udział i promocję stowarzyszeń pokojowych”.
5 października mija dokładnie 35 lat, odkąd Norweski Komitet ogłosił, że Pokojową Nagrodę Nobla otrzymuje Polak. Jako pierwszy w tej kategorii został wyróżniony przywódca „Solidarności”, Lech Wałęsa.

Historyczne wyróżnienie

W 1983 roku o przyznaniu Pokojowego Nobla zadecydowały „starania o zapewnienie robotnikom prawa do zakładania własnych organizacji”, „wkład do kampanii na rzecz uniwersalnych praw ludzkich” oraz troska, by problemy rozwiązywać bez stosowania przemocy.

Wałęsa nie mógł jednak stawić się w Oslo i osobiście odebrać nagrody, ponieważ ówczesne władze nie wydały mu paszportu. W jego imieniu zrobiła to żona Danuta w towarzystwie syna, Bogdana.

Komitet uznaje Wałęsę za wyraziciela tęsknoty za wolnością i pokojem, która – mimo nierównych warunków – istnieje niepokonana we wszystkich narodach świata. W czasach, w których odprężenie i pokojowe rozwiązywanie konfliktów są bardziej potrzebne niż kiedykolwiek wcześniej, wysiłek Wałęsy jest zarówno natchnieniem, jak i przykładem. ~Komitet Noblowski

Ocenzurowany sukces

Chociaż o przyszłym prezydencie III RP rozpisywały się zagraniczne media, a pod jego oknem po ogłoszeniu werdyktu Norweskiego Komitetu zebrały się wiwatujące tłumy, PRL-owskie władze nie przyjęły wiadomości o wyróżnieniu Polaka zbyt entuzjastycznie.

Przeciwnie – wszelkie informacje na temat Pokojowego Nobla dla Lecha Wałęsy cenzurowano, a 11 października do stolicy Norwegii przesłano oficjalny protest przeciwko decyzji jury. Komitet zdania jednak nie zmienił. Do uroczystości wręczenia lauru doszło 10 grudnia 1983 roku, a relację z niej można było usłyszeć w radiu Wolna Europa.

Przeciw przemocy seksualnej

5 października, lecz 35 lat później, Norweski Komitet Noblowski ogłosił najnowszych laureatów Pokojowej Nagrody. Zostali nimi kongijski lekarz Denis Mukwege oraz pochodząca z Iraku działaczka społeczna Nadia Murad. Obydwoje za działalność na rzecz ofiar przemocy seksualnej i starania, by położyć jej kres jako broni w konfliktach zbrojnych.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Grzegorz k

08-10-2018 21:59

TW bolek, ciekawe czy coś u Nobla zmienili,dla mnie to kapuś,i ten który rozszyfrował TotoLotka ,nie wspomnę, że obalił rząd premiera Jana Olszewskiego, gdzie w końcu chciano ujawnić wszystkich agentów i kapusiów takich jak on,ciekaw jestem kiedy go rozliczą jeszcze tu na ziemi,bo jego przełożonych, Kiszczaka i Jaruzelskiego w sumie to się nie udało sprawiedluwie osądzić tu na Ziemi...

Ryszard Ohucki

07-10-2018 10:40

Komentarz został usunięty ze względu na naruszenie regulaminu portalu
Ryszard Ohucki

06-10-2018 21:53

Brakuje wam merytorycznych argumentów i dlatego posługujecie się kniejackim językiem...typowe dla pisowskiego elektoratu.Gdyby nie p.Wałęsa to byśmy byli daleko za murzynami...

Xx1

06-10-2018 18:39

Zgodzę się z tobą Polaker, ale ta reguła nie zawsze się sprawdza. Wyobrażasz sobie ze Putin to twarz? To są często silne jednostki, które idą po trupach do celu a tych co im pomagali dojść do władzy zjadają na śniadanie. Wałęsa zamiast ich zjeść pił z nimi wódkę i robił interesy, wiec wyszło jak wyszło...

Ryszard Ohucki

06-10-2018 15:35

Jeden z największych i ważniejszych Polaków!!!Brawo Panie Prezydencie-zapewne juź po Panu długo długo nikt.Sto lat!!!

Xx1

05-10-2018 23:00

Na chwile obecną USA i Rosja to najwięksi inicjatorzy wojen. Musza przecież gdzieś swoją broń sprzedawać... Żołnierze NATO i Rosji muszą gdzieś doświadczenie zdobywać by inni się ich bali... Dobrze ze jeszcze są ludzie, którzy chcą z tym walczyć, tylko ze to walka ze skutkami a nie przyczynami... Bolek sam mówił ze jakoś musiał kilkoro dzieci wyżywić, chciał samochód SB dało mu, chciał mieszkanie, tez mu dali, nawet szczęście do wygrywania w totka mu dali. Jakoś wmieszał się w to wszystko dzięki swojemu cwaniactwu i krentactwu a przy wódeczce z komuchami ugrał coś i dla Polaków, dlatego wierzy ze własnymi „rękami” obalił komunizm. Innym pewnie by się to nie udało bo nie mieli tak mocnej głowy jak Bolek.

high octane

05-10-2018 22:16

Tancza tak jak im zydowska finansjera zagra. Po noblu dla Kenijczyka Obamy nie mozna miec juz zludzen.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok