W przeszłości nominowane do Oscara w kategorii najlepszy film międzynarodowy były np. Dziewięć żyć (1957) czy Najgorszy człowiek świata (2022).
stock.adobe.com/kirkikis/tylko do użytku redakcyjnego
W czwartek 19 września jeden z trzech filmów zostanie wybrany, aby reprezentować Norwegię w wyścigu po Oscara dla najlepszego filmu międzynarodowego. Na finałowej liście znalazły się Armand, Ostatnie dni Quislinga i Seks.
– To trzy filmy, które w opinii Norweskiej Komisji Oscarowej mają duże szanse na wyróżnienie się w rywalizacji o złotą statuetkę – czytamy w komunikacie prasowym Norweskiego Instytutu Filmowego.
Historia kolaboranta, szkolna afera i sny kominiarzy
Ostatnie dni Quislinga wyreżyserował Erik Poppe, a w główną rolę wciela się Gard Bjørnstjerne Eidsvold. Magazyn American Variety nazywa tę pozycję „być może najwspanialszym dziełem Poppego w dotychczasowej historii” i opisuje go jako „najwyższy rangą dramat historyczny”.
Armand zdobył już Złotą Kamerę w Cannes. Film opowiada o szkolnym spotkaniu uczniów i rodziców, które wymyka się spod kontroli. Reżyserem jest Halfdan Ullmann Tøndel, a główną rolę gra Renate Reinsve.
W Seksie Thorbjørn Harr i Jan Gunnar Røise to dwóch kominiarzy, obaj w monogamicznych, heteroseksualnych małżeństwach, znajduje się w sytuacjach, które podważają ich perspektywy dotyczące seksualności i norm płciowych. Opowiadają sobie o różnych komplikacjach w życiu seksualnym – zarówno w snach, jak i w rzeczywistości. Film wygrał w Norwegii Amandę w czterech kategoriach: najlepszy reżyser, najlepszy aktor pierwszoplanowy, najlepszy aktor drugoplanowy i najlepszy scenariusz.
Kto następny?
Pozostałe dwa filmy będą miały premierę dopiero w tym miesiącu.
W przeszłości te norweskie filmy były nominowane do Oscara w kategorii najlepszy film międzynarodowy: Dziewięć żyć (1957), Czarodziej (1987), Niedzielne anioły (1996), Elling (2001), Kon-Tiki (2013), Najgorszy człowiek świata (2022).
Źródła: Norsk filminstittut, Dagsavisen