Strajki klimatyczne za każdym razem przyciągają większą liczbę Norwegów, którzy domagają się drastycznej zmiany obecnej polityki.
flickr.com / Natur og Ungdom / CC BY-ND 2.0
W piątek 30 sierpnia w Oslo oraz dziesięciu innych norweskich miastach odbędą się demonstracje w obronie klimatu – protestujący domagają się od rządu stanowczych zmian w polityce: ograniczenia skutków działalności człowieka dla środowiska i spowolnienia globalnego ocieplenia. Szacuje się, że w demonstracjach udział weźmie ok. 150 tys. osób.
Największą frekwencję przewiduje się przed budynkiem Stortingu w Oslo, gdzie organizatorzy przygotowują się na przybycie nawet 100 tys. osób. Celem spotkania – oprócz przemówienia do rozsądku polityków – jest też aktywowanie osób, które niepokoją się sytuacją klimatyczną na świecie, ale wcześniej nie miały okazji zademonstrowania swojego zdania. Organizatorzy liczą, że głos większej części mieszkańców wpłynie na rząd, który podejmie radykalne środki i sprawi, że Norwegia będzie w stanie wywiązać się z postanowień paryskiej umowy klimatycznej.
Porozumienia Paryskie to międzynarodowa umowa zawarta w 2015 roku. Państwa, które ją podpisały zobowiązują się do wspólnego ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do atmosfery. Docelowo planem jest obniżenie temperatury i spowolnienie globalnego ocieplenia. ~Komisja Europejska
Film przedstawia powody, dla których 30 sierpnia mieszkańcy Norwegii zbiorą się na ulicach miast w obronie klimatu.
W piątek w Oslo i siedmiu innych miastach odbędzie się też trzeci ogólnokrajowy strajk dzieci i młodzieży szkolnej, które wyjdą na ulicę w tym samym celu, co dorośli. Podczas poprzednich protestów frekwencja młodych Norwegów wyniosła około 40 tys. osób.
Berksthomas napisał: A
Nawet jak bysmy chodzili boso i jedli trawe to nic to nie zmieni bo CO2 nie ma nic do ocieplania sie klimatu. Woda w oceanach grzeje sie od jádra ziemi czyli od dolu (lodowce tez topia sie szybciej od dolu niz od góry jqak ktos jest za glupi zeby to zrozumiec to sorry). Pod wodami oceanów znajduja sie tysiace pekniec i wulkanow ktore emituja do atmosfery miliony ton róznych gaów co dzien. Tak jest od tysiecy lat i jeszcze dlugo po nas bedzie a temperatury srednie beda sie wahac wiecej czy mniej ale w tym samym zakresie.
Wnosze, ze niedlugo zostaniesz mianowany do nagrody Nobla.
Bravo ten pan!
Berksthomas napisał: Az rozpacz bierze ze tymi masami ludzi tak mozna manipulowac.
Paliwa i luxus ma byc dla bogatych a biednym sie wmawia ze maja jezdzic rowerem . Czlowiek produkuje max 3% globalnego CO2 a samochody ponizej 1% z tego.
Nawet jak bysmy chodzili boso i jedli trawe to nic to nie zmieni bo CO2 nie ma nic do ocieplania sie klimatu. Woda w oceanach grzeje sie od jádra ziemi czyli od dolu (lodowce tez topia sie szybciej od dolu niz od góry jqak ktos jest za glupi zeby to zrozumiec to sorry). Pod wodami oceanów znajduja sie tysiace pekniec i wulkanow ktore emituja do atmosfery miliony ton róznych gaów co dzien. Tak jest od tysiecy lat i jeszcze dlugo po nas bedzie a temperatury srednie beda sie wahac wiecej czy mniej ale w tym samym zakresie.
To samo mozna powiedziec w druga strone,jak bardzo trzeba byc naiwnym zeby wierzyc w to co napisales? Jadro Ziemii znajduje sie 60km pod powierzchnia i moze maksymalnie podgrzac temperature na swiecie o 1/10000 Kalwina,jezeli nie zrobimy nic dla Ziemii,to nasze dzieci obudza sie w swiecie przypominajacym Mad Maxa.Chciwi kapitalisci podpalaja lasy w Brazylii by moc tam powiekszac farmy chowu bydla.
Kiedyś czytałem książkę pewnego futurologa-fizyka Michio Kaku. Opisywał 4 stopnie cywilizacyjne, my jesteśmy obecnie na zerowym, na stopniu pierwszym cywilizacja potrafi zapanować nad pogodą na czwartym tworzy swój wymiar i jakby ucieka Bogu. Od kataklizmów groźniejsza jest dla nas jednak nasza głupota...
Az rozpacz bierze ze tymi masami ludzi tak mozna manipulowac.
Paliwa i luxus ma byc dla bogatych a biednym sie wmawia ze maja jezdzic rowerem . Czlowiek produkuje max 3% globalnego CO2 a samochody ponizej 1% z tego.
Nawet jak bysmy chodzili boso i jedli trawe to nic to nie zmieni bo CO2 nie ma nic do ocieplania sie klimatu. Woda w oceanach grzeje sie od jádra ziemi czyli od dolu (lodowce tez topia sie szybciej od dolu niz od góry jqak ktos jest za glupi zeby to zrozumiec to sorry). Pod wodami oceanów znajduja sie tysiace pekniec i wulkanow ktore emituja do atmosfery miliony ton róznych gaów co dzien. Tak jest od tysiecy lat i jeszcze dlugo po nas bedzie a temperatury srednie beda sie wahac wiecej czy mniej ale w tym samym zakresie.
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
30-08-2019 08:49
0
-8
Zgłoś
29-08-2019 20:03
0
-1
Zgłoś
29-08-2019 20:02
12
0
Zgłoś
29-08-2019 19:09
6
0
Zgłoś