Witam, w zeszłym roku w listopadzie opusciłem norwegie, o planowanym wyjezdzie i wyprowadzce uprzdziłem własciciela mieszkania w ktorym mieszkałem wraz z kolegą.
Jako ze umowe mielismy spisana na dwie osoby kolega opłacał tylko swoja połowe czynszu tak jak to robił do tej pory. Krotko po moim wyjezdzie złozył tez pisemne wypowiedzenie najmu.
Teraz po trzech miesiacach okresu wypowiedzenia własciciel zaczał sie dopominac od kolegi pieniedzy za mnie, twierdzac jednoczesnie ze skoro razem podpisalismy umowe to jestesmy za siebie odpowiedzialni.
Straszy przy tym komornikiem i sądem.
Moze ktos na forum przerabiał podobną sytuacje i moze odpowiedziec czy rzeczywiscie wynajmujący ma prawo domagać sie od kolegi tych dodatkowych pieniedzy, czy tylko liczy na to iz sie wystraszy i mu zapłaci.
Jako ze umowe mielismy spisana na dwie osoby kolega opłacał tylko swoja połowe czynszu tak jak to robił do tej pory. Krotko po moim wyjezdzie złozył tez pisemne wypowiedzenie najmu.
Teraz po trzech miesiacach okresu wypowiedzenia własciciel zaczał sie dopominac od kolegi pieniedzy za mnie, twierdzac jednoczesnie ze skoro razem podpisalismy umowe to jestesmy za siebie odpowiedzialni.
Straszy przy tym komornikiem i sądem.
Moze ktos na forum przerabiał podobną sytuacje i moze odpowiedziec czy rzeczywiscie wynajmujący ma prawo domagać sie od kolegi tych dodatkowych pieniedzy, czy tylko liczy na to iz sie wystraszy i mu zapłaci.