bad harry napisał:
Hilton napisał:
Ja tesknie za moim ostatnim polskim pracodawcą 
musiał być wyjątkowo przystojny
Przystojny średnio, ale warunki pracy....
dziennie od 5 do 7 godzin, co 45 minut przerwa na lunch, praca za biurkiem, podczas pracy mogłam korzystac z komputerów firmowych, mogłam rozmawiac przez telefon. A tuz przed jakims wolnym, np. przed swietami, to juz czas pracy skracal sie do 30 minut i przerw na lunch. Do tego podwłądni przynosili kwaty, "rafaello", byłam zapraszana na "pieczone" zakładowe, mialam płącone wczasy pod gruszą, paczke na swieta....56 dni płatnego urlopu, wolne ferie zimowe i wolne na swoieta Biozego Narodzenia i Wielkanocne.
Tesknię....