Hei
częstą praktyka przy wynajmowaniu mieszkania w Norwegii jest proszenie kandydatów na lokatorów o referencje. My jako wynajmujący o referencje naszego gospodarza nie prosimy. A szkoda.
Proponuję stworzyć czarną i białą listę tych, od których wynajmowaliście mieszkania, domy...
Na białej oczywiście Ci, których chcecie polecieć. Nie siebie
Na czarnej liście adresy, które należy omijać, bo były problemy w trakcie wynajmu i jak przyszło do opuszczenia. Różne są niestety sytuacje kiedy się już zamieszka a najgorzej bywa przy wyprowadzce i odzyskaniu depozytu. Okazuje się np. że zniszczyliśmy już zniszczone itd.
Podzielcie się doświadczeniami i adresami.
Osobiście zależy mi na Stavanger i okolicach.
częstą praktyka przy wynajmowaniu mieszkania w Norwegii jest proszenie kandydatów na lokatorów o referencje. My jako wynajmujący o referencje naszego gospodarza nie prosimy. A szkoda.
Proponuję stworzyć czarną i białą listę tych, od których wynajmowaliście mieszkania, domy...
Na białej oczywiście Ci, których chcecie polecieć. Nie siebie

Na czarnej liście adresy, które należy omijać, bo były problemy w trakcie wynajmu i jak przyszło do opuszczenia. Różne są niestety sytuacje kiedy się już zamieszka a najgorzej bywa przy wyprowadzce i odzyskaniu depozytu. Okazuje się np. że zniszczyliśmy już zniszczone itd.

Podzielcie się doświadczeniami i adresami.
Osobiście zależy mi na Stavanger i okolicach.