Znaleziona kotka - Norwegia

Witam.
Otóż wczoraj znalazłam kotkę. Ma ok. 3-4 miesiące. Bardzo chciałabym ją zatrzymać. Prosiłabym o poradę jakie dokumenty i gdzie muszę załatwić. Jeżeli chciałabym z nią wyjechać do Polski- również co muszę załatwić. Dostałam informację, że za darmo można zwierzaka przebadać w schronisku- proszę o potwierdzenie owej informacji. Bardzo mi na tym zależy.

Hej Gabi wywiezc kota mozesz bez problemu z Norwegii gorzej w druga strone bo juz bedziesz musiala wyrobic paszport a to trwa nawet do pol roku.
Co do bezplatnej konsulatacji to nie jestem pewna, moze warto zadzwonic do jakiegos schronika i zapytac.

toz to zwykły dachowiec,zdechlak i leń!
Prezciez on nawet mysz sie boi.....
W polandii takich miliony,a ty kobieto rozczulasz sie jakbys championa znalazła.....
pewnie dostał kopa w dupe od własciciela,bo srał w domu i lezał na kanapie,a myszy harcowały po całym domu......
Dodatkowo on nic po polsku nie kuma,a te ich koty nawet na kici kici nie reaguja.......
a fuj zapchlony ty zonku ......

marianek73 napisał:
toz to zwykły dachowiec,zdechlak i leń!
Prezciez on nawet mysz sie boi.....
W polandii takich miliony,a ty kobieto rozczulasz sie jakbys championa znalazła.....
pewnie dostał kopa w dupe od własciciela,bo srał w domu i lezał na kanapie,a myszy harcowały po całym domu......
Dodatkowo on nic po polsku nie kuma,a te ich koty nawet na kici kici nie reaguja.......
a fuj zapchlony ty zonku ......

To ma byc konkretny powod, dla ktorego mam nie pomoc zwierzakowi? Zgorzknialy polaczku.

Ampeg napisał:...To ma byc konkretny powod, dla ktorego mam nie pomoc zwierzakowi?...
UCZYNNA POLACZKO...!!!
Pamiętaj jedno ...
W NORGE ZWIERZĘTA...A ZWŁASZCZA KOTY , MAJĄ WOLNY ŻYWOT...!!!
Być może ten którego akurat przygarnęłaś , jest już stary i chory , ponieważ nie może samodzielnie trafić do swojego gospodarza .
Moim zdaniem , skoro jesteś tak uczuciowo zaangażowana w tego zwierzaka , to powinnaś zgłosić się do najbliższego weterynarza z rzeczonym kotem i skonsultować się czyj On faktycznie jest .
Ponieważ może się i tak zdarzyć iż kot po kuracji po prostu pewnego dnia da sobie drapaka i wtedy będziesz zła nie tylko na Norwegów , ale również na Ich Futerkowe Zwierzaki.

czesio.:* napisał:
dziadek ty jesteś przehoooj!!! wstałeś przed świtem żeby zrobić "polaczce" wywód o sierści?
respect dziadek...

No no...
A na dodatek 6 dni temu była to 3-4 miesiączna kotka, a dziś jest to już stary schorowany kot.
Powinno się to znaleźć w dziale "osobliwości". Jak broomek się obudzi na pewno zrobi z tym porządek.

Ampeg myślę, że powinnaś isć z kociakiem do weta bo może być tak, ze zwierzak ma czip i odnajdzie sie właściciel. Mi on na zwykłego dachowca nie wyglada, jest śliczny i jesli nie ma własciela to bierz i sie nie zastanawiaj!!
Jeśli bedziesz chciała z nim przekraczać granice w ta i z powrotem to na pewno musisz wyrobić mu paszport, zachipować (o ile juz nie ma czipu), zaszczepić przeciw wsciekliźnie a potem ( po min 120dniach) zrobić badania na przeciwciała. Jesli wszystko bedzie ok ( a musi ) to kota odrobaczasz i w drogę

Troche roboty jest na poczatek, ale warto

prosze nie nazywac tego zdechlaka zwierzeciem,bo to zwykły zapchlony dachowiec....
co do polaczka, to sie opamietaj matko tereso od kotów!
Sama jestes polaczką i to zapchloną dodatkowo!
Skoro masz takie dobre serce to pomóż głodujacym dzieciom w afryce,pomóz "polaczkom" w twojej wsi,którzy moga miec akurat jakies problemy,a sa o wiele bardziej wartosciowi niz ten zdechlak....
Kolejna zapchlona Violetta Villas.......
Miauuuuuuuuuuuuu

a czy gepard czester to też zapchlony kocur?
też by go tak z wiatrówki

jasiek > nie błyszczysz ostatnio i siejesz ferment,który miał byc smieszny.
A smieszny to ty jestes póki co, stary kapciu i mój "przyjacielu"
Podciagnij sie kapke,bo zawodzisz na całej lini.....