Polskie sklepy w norwegi - Norwegia - s2

Jasna napisał:
oj nie ceń się tak wysoko.. jedyne 32,9 w społem;p
tak, ale tam mają ten Made in China, jak i czosnek, a nawet zgniłą kapustę i ogórki

jasta102 napisał:
magdalena_d84 napisał:

sa sklepy i asortyment no coz, w Stavanger jest ok... tak jak dla mnie wiadomo ze ceny nie sa takie jak w PL, i niektore rzeczy sa drozsze niz w norweskich sklepach,ale to na niektorych produktach, mozna kupic kielabse, twarog, jogurty, maslo, pierogi, slodycze,napoje, rozne zupy i przyprawy, salatki w sloikach i inne przetwory, kapuste kiszona i ogorki kiszone,make, makaron, kawe, herbatke. mozna zlozyc zamowienie sa tez produkty dla maluszkow, takie jak obiadki, deserki, mleczko, kaszki, soczki. Oj jest tych rzeczy warto sie przejsc i zobaczyc samemu co maja

a te Vinmonopolen-tez polecam
a jak jedziesz do Polski to zajadasz się szynką polską, czy szynką szwarcwaldzką, szynką parmeńską, bądź ogonówką brandenburską?
czy w ogóle można porównywać to bezsmakowe mięsiwo o zawartości mięsa około 60%, a reszta to woda nabijana specjalnymi igłami z różnymi świństwami zapobiegającymi szybkiemu gniciu
chcesz na szalę stawiać tą barabuchę w porównaniu z produktami wędzonymi długotrwale i specjalnie obrabianymi
tylko dlatego, że to polskie
a może nigdy nie słyszałaś, o takich produktach?
o polskich kiełbasach zamilczę całkiem. lepiej nie wymieniać co tam mieszają

zaskocze cie wiesz..bo zajadam sie szynka wedzona-DOMOWA!!! z wlasnej trzody chlewnej,tak samo kielbaska, boczkiem i pasztetem nie wspomne juz o smalcu
a jaka smaczna jest watrobka ze swiezynki!

jasta102 napisał:
Jasna napisał:
oj nie ceń się tak wysoko.. jedyne 32,9 w społem;p
tak, ale tam mają ten Made in China, jak i czosnek, a nawet zgniłą kapustę i ogórki

zaloze sie ze posiadasz te rzeczy (made in china) rowniez w swojej szafce
'

magdalena_d84 napisał:[/b]


zaskocze cie wiesz..bo zajadam sie szynka wedzona-DOMOWA!!! z wlasnej trzody chlewnej,tak samo kielbaska, boczkiem i pasztetem nie wspomne juz o smalcu
a jaka smaczna jest watrobka ze swiezynki!


jakież to polskie- DOMOWA żywność, DOMOWA hydraulika, DOMOWE strzyżenie DOMOWE coś tam jeszcze
niby sugerujesz, że coś zrobione DOMOWO ma być lepsze,niż zrobione przez wykształconego w tym kierunku i z praktyką zawodowca
jakież to głupie
jakież to QUfa polskie

jasta102 napisał:
magdalena_d84 napisał:[/b]


zaskocze cie wiesz..bo zajadam sie szynka wedzona-DOMOWA!!! z wlasnej trzody chlewnej,tak samo kielbaska, boczkiem i pasztetem nie wspomne juz o smalcu
a jaka smaczna jest watrobka ze swiezynki!


jakież to polskie- DOMOWA żywność, DOMOWA hydraulika, DOMOWE strzyżenie DOMOWE coś tam jeszcze
niby sugerujesz, że coś zrobione DOMOWO ma być lepsze,niż zrobione przez wykształconego w tym kierunku i z praktyką zawodowca
jakież to głupie
jakież to QUfa polskie

odpisalam z taka sama ironia do ciebie z jaka ty do mnie qufaa!! znalazl sie polaczek ktory mysli ze pozjadal wszystkie rozumy, a tfu! nie mam zamiaru wiecej z toba wdawac sie w dyskusje bo widze, ze w kazdym poscie piszesz cos tylko po to zeby cos napisac...dziwie sie ze cie nie zbanowano na tym forum jeszcze do tej pory!

chyba nie ma tutaj zadnych adminow skoro tak to forum dziala...jestem tutaj od dosc dawna i nikt nikogo do porzadku nie przywolal tutaj. heh... zenada i tyle.

magdalena_d84 napisał:[/b]

...dziwie sie ze cie nie zbanowano na tym forum jeszcze do tej pory!

chyba nie ma tutaj zadnych adminow skoro tak to forum dziala...jestem tutaj od dosc dawna i nikt nikogo do porzadku nie przywolal tutaj. heh... zenada i tyle.
taaa
zbanować. albo nos przesunąć
wyspałaś się już?
byłaś w kościółku matko Polko?
niemiłego dnia

z takim czlowieczkiem jak ty nie bede polemizowac

a od matki polki to wy..pad, chyba miales trudne dziecinstwo, albo byles wychowywany bez matki.



nie milej niedzieli tobie rowniez.

magdalena_d84 napisał:
z takim czlowieczkiem jak ty nie bede polemizowac

a od matki polki to wy..pad, chyba miales trudne dziecinstwo, albo byles wychowywany bez matki.



nie milej niedzieli tobie rowniez.
nie zapomnij o mnie przy spowiedzi

Troche nie wiem o czym wlasciwie tu dyskutujecie

Nie widze tez potrzeby sprowadzania kiepskiej jakosci polskich produktow tutaj do Norge. To jest tylko zasmiecanie rynku badziewnymi wyrobami czekoladopodobnymi, kiepskim nabialem czy tez paskudnym piwem. Przemytnikom powinni walic takie kary, zeby innym nawet przez mysl nie przeszlo ryzykowac.

Norge rowniez slynie z kiepskiej wedliny czy miesiwa ale bez przesady, czy codziennie potrzebujecie zjesc smalec, watrobke, schabowego, szynke, czy tez pasztet?

magdalena_d84 napisał:
jasta102 napisał:
magdalena_d84 napisał:

sa sklepy i asortyment no coz, w Stavanger jest ok... tak jak dla mnie wiadomo ze ceny nie sa takie jak w PL, i niektore rzeczy sa drozsze niz w norweskich sklepach,ale to na niektorych produktach, mozna kupic kielabse, twarog, jogurty, maslo, pierogi, slodycze,napoje, rozne zupy i przyprawy, salatki w sloikach i inne przetwory, kapuste kiszona i ogorki kiszone,make, makaron, kawe, herbatke. mozna zlozyc zamowienie sa tez produkty dla maluszkow, takie jak obiadki, deserki, mleczko, kaszki, soczki. Oj jest tych rzeczy warto sie przejsc i zobaczyc samemu co maja

a te Vinmonopolen-tez polecam
a jak jedziesz do Polski to zajadasz się szynką polską, czy szynką szwarcwaldzką, szynką parmeńską, bądź ogonówką brandenburską?
czy w ogóle można porównywać to bezsmakowe mięsiwo o zawartości mięsa około 60%, a reszta to woda nabijana specjalnymi igłami z różnymi świństwami zapobiegającymi szybkiemu gniciu
chcesz na szalę stawiać tą barabuchę w porównaniu z produktami wędzonymi długotrwale i specjalnie obrabianymi
tylko dlatego, że to polskie
a może nigdy nie słyszałaś, o takich produktach?
o polskich kiełbasach zamilczę całkiem. lepiej nie wymieniać co tam mieszają

zaskocze cie wiesz..bo zajadam sie szynka wedzona-DOMOWA!!! z wlasnej trzody chlewnej,tak samo kielbaska, boczkiem i pasztetem nie wspomne juz o smalcu
a jaka smaczna jest watrobka ze swiezynki!




......... ci co mieszkają na wsi i sobie wychodują madalen ......i potrafią coś z tego zrobić to jeszcze takie rzeczy jedzą,ale i oni są coraz bardziej leniwi lub z tej prozaicznej przyczyny że to nie opłaca się po prostu i wszystko kupują w biedronach i nettach. Oczywiście nas też stać zapłacić kilkadziesiąt złoty za kilogram?........ tylko ilu tak robi ....... i jak długo? Przez czas urlopu czy te parę dni świąt ? A reszta Polaków co zarabia 1500 zł a może i mniej?Mój pies już nawet kręci nosem na pasztetową
Prosty przykład....... będąc teraz na urlopie chciałem kupić kapusty kiszonej na surówkę,a ekspedientka wciska mi tegoroczną kapustę na occie
Jakby nie patrzył,jasta ma racje.