nie odebrane pozwolenie z UDI - Norwegia

Witam. Mam problem z odebraniem z UDI pozwolenia na prace, poniewaz szef nie dał mi umowy o prace. Umowe mialem w reku, ale wzial ja rzekomo na pare dni i nie oddal, a bez umowy nie moge isc na politi. Jestem zatrudniony od 1 pazdziernika ub. roku. Czy nie zglaszajac sie do tej pory do Skate po karte podatkowa za ubiegly rok nie bede mial jakis konsekwencji prawnych? prosze o pomoc

fastkris napisał:
Witam. Mam problem z odebraniem z UDI pozwolenia na prace, poniewaz szef nie dał mi umowy o prace. Umowe mialem w reku, ale wzial ja rzekomo na pare dni i nie oddal, a bez umowy nie moge isc na politi. Jestem zatrudniony od 1 pazdziernika ub. roku. Czy nie zglaszajac sie do tej pory do Skate po karte podatkowa za ubiegly rok nie bede mial jakis konsekwencji prawnych? prosze o pomoc

czyli gówno masz nie umowę. Przecież każdą umowę i to chyba w każdym kraj na świecie podpisuje się w dwóch egzemplarzach.(jeden twój jeden pracodawcy).

Do trzech miesięcy możesz pracować bez pozwolenia, a potem aut.

Dopóki nie dostaniesz karty podatkowej płacisz 50% zaliczki na podatek, więc to w twoim interesie jest złożenie papierów o numer podatkowy i zameldowanie się( wtedy dostaniesz kartę podatkową). karte powinieneś dostać na ten rok, za stary rok to sobie odliczysz przy zwrocie.

Wychodzi na to że robisz na czarno, a pracodawca cie kroi jeszcze na "podatku".

no tak, ale jak sie moge rozliczyc z podatku za 2010 rok, jak "oficjalnie" nic nie zarobilem? Szef mi mowil, ze mogl dla mnie nie miec pracy i dlatego mi nic nie placil. Chodzi mi tylko o to, czy Skate nie bedzie sie czepiac, ze mam umowe od pazdziernika a dopiero teraz zalatwiam karte podatkowa? I czy za okres od pazdziernika bede musial sie rozliczyc, chociaz nic nie zarobilem?

bzdury piszesz fastkris , sam nie wiesz w ogóle gdzie żyjesz , trzeba było mu dać ksero twojego kontraktu skoro go tak bardzo potrzebował , no i jeszcze jedno --- pracujesz niby od października i nic nie zarobiłeś bo masz tak skonstruowaną umowę -- ja np. też nic nie robię , a mogę cały miesiąc nic nie robić a pracodawca i tak musi mi zapłacić za 165 godzin pracy --- bo tak mam w kontrakcie -- oczywiście nie licząc sobót i niedziel . plus tam inne dodatki o których ty nie masz pojęcia --- pracuj dalej , może się kiedyś dorobisz --- odcisków palców i nerwów