gabriel napisał:
Tak ...każdy przypadek w NAV jest rozpatrywany indywidualnie i NIKT z Nas , nie jest w stanie przewidzieć na jakiego pracownika trafi ..."jasko32"...
Jednak jak widać z powyższego ... ani On a tym bardziej Ty , nie możecie tego NIJAK zrozumieć...[/color]
Ktoś sobie z gabriela niezłe jaja zrobił, wmawiając mu, że mieszka w kraju Papua New Guinea i musi się stosować do takowegoż prawodawstwa. Gabrielu to był tylko żart z ciebie!!! Ty mieszkasz w Norge. Tu urzędnik musi się stosować do instrukcji, tabel, rozporządzeń i ustaw. I wcale nie trzeba aż tak dużego wysiłku intelektualnego, aby samemu obliczyć sobie ile i za co się należy. Trzeba tylko poczytać i poszukać.
P.S. Również uważam, że najodpowiedniejszą dla ciebie formą spędzania wolnego czasu będzie naśladowanie zachowań kilku udomowionych przez człowieka zwierząt. Może nie trać czasu na kolejny tysiąc wpisów, tylko podejrzyj jak to dokładnie robi jakiś piesek, bądź kotek i do dzieła. Lizu, lizu. Smacznego
Tak ...każdy przypadek w NAV jest rozpatrywany indywidualnie i NIKT z Nas , nie jest w stanie przewidzieć na jakiego pracownika trafi ..."jasko32"...
Jednak jak widać z powyższego ... ani On a tym bardziej Ty , nie możecie tego NIJAK zrozumieć...[/color]
Ktoś sobie z gabriela niezłe jaja zrobił, wmawiając mu, że mieszka w kraju Papua New Guinea i musi się stosować do takowegoż prawodawstwa. Gabrielu to był tylko żart z ciebie!!! Ty mieszkasz w Norge. Tu urzędnik musi się stosować do instrukcji, tabel, rozporządzeń i ustaw. I wcale nie trzeba aż tak dużego wysiłku intelektualnego, aby samemu obliczyć sobie ile i za co się należy. Trzeba tylko poczytać i poszukać.
P.S. Również uważam, że najodpowiedniejszą dla ciebie formą spędzania wolnego czasu będzie naśladowanie zachowań kilku udomowionych przez człowieka zwierząt. Może nie trać czasu na kolejny tysiąc wpisów, tylko podejrzyj jak to dokładnie robi jakiś piesek, bądź kotek i do dzieła. Lizu, lizu. Smacznego