Witam!!! - Norwegia

Od kilku miesięcy pracuje w Norwegii...wydaje mi się,że mój pracodawca mnie "kula" na godzinówce i ogólnie na płacy-a mianowicie mam niższa stawkę niż Norwedzy i nie płaci mi nadgodzin...uzasadnia to tym, że dla obcokrajowców jest inny system wynagodzenia i że dopiero po 3 latach pracy należą się takie same stawki jak dla ludzi pochodzenia norwekiego... czy ktoś może mi coś powiedzieć na ten temat???...

Jezeli nie płaci ci nadgodzin to na pewno cie "kula". Pracownicy wykwalifikowani: kr. 141,75.
Pracownicy niewykwalifikowani i bez doswiadczenia w pracy: 127,50.
Pracownicy niewykwalifikowani z min. rocznym doswiadczeniem w branzy: kr 132,50 Poza tym jesli posiadasz numer personalny to masz takei same prawa jak Norwegowie.

sjef ma racja.inne stawka dla blond pan,inne dla ciemny wlos,a rude ikke wyplata.po 3 lat ty ogolic wlos na lyse i po tym miec te same lonn!

ha en fin dag!
p.

A gdzie ewentualnie mogę się z tym zgłosić żeby coś temu zaradzić...-z góry dziękuje za wskazówki

Najlepiej zwolnić się od oszusta

1. musisz dobrze przeczytac umowe o prace.
2.o ile ja wiem stawki ktore podala mefisto........ to sa stawki dla branzy budowlanej i to w obrebie oslo(tak bylo przynajmniej rok temu),nie ma w norwegi stawek minimalnych.(moge sie mylic)
3.co to znaczy ze masz nadgodziny???ile pracujesz tygodniowo ?ile miesiecznie???itd,patrz punkt 1to powinno byc zawarte w umowie o prace.
4.oczywiscie powinnes byc traktowany jak kazdy pracownik twojej firmy,podlegasz takiemu samemu arbaidsmiliolove jak kazdy tutaj.
5.jezeli masz problemy z pracodawca to zawsze mozesz sie zglosic do zwiazkow zawodowych albo inspekcji pracy ale proponuje najpierw samemu sprobowac rozwiazac problem.wez umowe o prace,prawo pracy i przestudiuj co podpisales.

Te stawki ktore "Mefistofeles" pisze zgadzaja sie ale dotycza tylko budowlancow i tylko "Indre Oslofjord" tzn.: Østfold, Oslo i Vestfold.
To co "fazi" pisze rowniez sie zgadza. A dokladniej to ze jezeli masz prace niezmianowa to wszystko powyzej 37,5 godziny tygodniowo musi isc jako nadgodziny. Jezeli pracujesz na jakies zmiany jest wtedy platne od mniejszej ilosci godzin srednio.
Ale jest rowniez taka mozliwosc prawna gdzie wiekszosc polskich pracownikow spisuje umowe ze np. pracuja 6 tygodni i 2 maja wolne na wyjazd do rodziny. Wtedy wylicza sie wszystkie przepracowane godziny przez te 6 tygodni i dzieli sie na 8.
To taki przyklad bo niepodajesz szczegulow. Jesli niejest az tak zle i niezostalo ci zadlugo zeby otrzymac stala prace w tej firmie to, radzilbym ci zachowac wszystkie odpiski wyplaty ze szczegulami bo i tak ci bedzie musial to zwrucic.

Umowę mam wystawioną na 5 lat taki sam okres na jaki dostałem pozwolenie od policji na prace w kraju norweskim.Moja praca jest pracą sezonową a mianowicie:dzieli się na 3 sezony w roku-z tego wynika,że w przybliżeniu 2 miesiące pracuje i 2 miesiące mam wolne(jak większość pracowników tej firmy).W umowie zawarty mam wymiar pracy od 08:00-16:00; 7,5h dziennie; 37,5h tygodniowo ale zdarza się tak,że robimy nadgodziny z tego co wiem to powinny należeć mi się po godz.16:00-50% i w soboty od samego rana no i 100% w niedziele i bodajże od godz 18:00 lub 20:00(nie wiem dokładnie)...i jeszcze jedno-Ktoś wie czy należy mi się jakiś zasiłek od rządu norweskiego za ten okres kiedy przebywam w Polsce między sezonami, w sumie to wychodzi 5 miesięcy w roku.

widzisz masz specyficzna umowe o prace.niepelny wymiar godzin rocznie to tez jest wazne z tego co ja wiem.musisz isc z ta umowa do kogos kto wytlumaczy tobie o co chodzi.nie znam tak dobrze norweskiego aby pogrzebac w prawie pracy norweskim i wyciagnac ci stosowne artykuly.z tego co piszesz to wszyscy pracuja jednakowo a moze zapytaj poprostu norwega pracujacego z toba o te nadgodziny.

Tak jak "fazi" muwi trudno ci cokolwiek doradzic czy oswiadczyc jezeli niema sie umowy przed soba. Ja bylem aktywnym czlonkiem tutaj w zwiazkach zawodowych kilka latek i sporo wiem na ten temat, wiec jak chcesz mozesz mi przeslac kopie na priv to ci dokladniej odpowiem. Cos mi tu smierdzi bo piszesz ze masz umowe na 5 lat i jest to troche watpliwe, no chyba ze umowe masz podpisana z Polskim wykonawca/podwykonawca ktory wykonuje uslugi w Norweskiej firmie.
No i jezeli w kontrakcie jest okreslony czas pracy i ze jest to praca sezonowa to raczej o jaki kolwiek zasilek niemasz sie co starac. No chyba ze pracodawca zgodzil by sie na "permittering" za kazdym razem jak wyjezdzasz do polski.