Jak wyżej, z tym iż dodam, że mąż ma umowę na czas określony. Gdy trafiłam do szpitala przed urodzeniem drugiego dziecka mąż starał się o urlop by przylecieć do Polski zająć się naszym pierwszym dzieckiem (1 roczek). Dostał urlop na 10 dni (nie roboczych) i o mały włos a przegapiłby przyjście na świat drugiego dziecka Z tego co wiem, przysługiwał mężowi urlop 14 dniowy z racji urodzenia dziecka ale o tym przyszło nam jedynie pomarzyć. Z racji chrzcin dostał urop na jeden dzień roboczy (chyba tylko po to, żeby na kacu nie lecieć), teraz stara się o jakikolwiek urlop z resztą jak i jego kolega, który też ma malutkie dziecko i nic z tego. Na e-maile nikt nie odpowiada, a gdy się w końcu uda dodzwonić do jednego z szefów ten rzecz jasna odsyła do kolejnego i tak przysłowiowo "od Annasza do Kajfasza". Czy da się coś zrobić? Jak napisać skuteczny wniosek o jakikolwiek urlop?
10 Lat, 7 Miesięcy temu