Mam 18 lat, jakie mam szanse na znalezienie pracy? - Norwegia - s2

Jak chcesz sobie dorobic,to sprzedaj podnosnik,kup busa,zaladuj po sam dach i heja!

kukukuczek napisał:
kończę szkołę w zawodzie mechanik pojazdów samochodowych. 3 letnie praktyki w prywatym zakładzie. Dorabiam sobie w domu, mam swój mini warsztat gdzie sąsiadom i okolicznym znajomym reperuję to czy tamto, tudzież zwykła obsługa techniczna proste naprawy jak rozrząd olej filtry klocki, wymiana sprzęgła itp. przez wakacje dorobiłem się własnego podnośnika za 4 tysiące. ale chciałbym dorobić sobie poza granicami kraju ażeby otworzyć w pełni legalną działalność.
MAŁO który MŁODY , dzisiaj tak myśli i robi , jak Ty Tu opisałeś ...
niemniej znam podobnych kilkanaście Osób , które i w Polsce Mają Swoje Małe ELDORADO .

---

W tym przypadku , Naprawdę Odradzam Tobie akurat Norge ... i to z wielu Logicznych Powodów .
---
Pierwszy i najważniejszy to taki , że Tu niczego się już nie nauczysz , będziesz tylko i wyłącznie zwykłym robotnikiem .
Jak będziesz miał szczęście i trafisz na Normalny warsztat , to i owszem zarobisz Duże pieniądze Jednak tylko w odniesieniu , do Polskich realiów ! .
Tu na miejscu to raczej średnia pensja .
A Żyć trzeba TUTAJ i coś jeszcze odłożyć na Polskę ! .
Mało tego , pomimo angielskiego to jednak trzeba naprawdę , znać ten norweski a na warsztacie raczej konieczne inaczej , będziesz pracował na gorszych stanowiskach .
---
W Twoim przypadku lepsze są Bliższe Kraje , jak chociażby gebelsowo ...!!!
- Mniejsze wydatki utrzymania .... więcej kasy , relatywnie zostaje na koncie .
- Bliskość domu ... NAJWAŻNIEJSZE ... zawsze i o każdej porze można zwinąć manatki i zjawić się na Własnych "śmieciach" .
- Technologie warsztatowe / napraw/ Podobne w obu krajach .
- Zawsze można jakąś "Starą Nowinkę" ściągnąć za małą kasę do Własnego Warsztatu ... by podnieść wartość , tak wizualną jak i techniczną .
---
Zrobisz jak Uważasz , jednak masz Potencjał by i w Polsce , zarabiać porządne pieniądze i to jak nie większe ... niż w Norge na wygnaniu .
---
I w Twoim Przypadku RZECZ najważniejsza ... !!!.
ZARAZ PO ZASADNICZEJ DO TECHNIKUM ...!!! nawet dziennego , jak masz takie możliwości !

---
Zaprawę w dorabianiu i to godnym , bo w kierunku i zawodzie wyuczonym , już MASZ ...
---
WŁAŚNIE na tym buduj Swoje Imperium ...a forsa sama zacznie powoli spływać na konto
.
I to bez wyjazdu , do Dalekiej pod każdym względem Norge .
---

nie wiem czy mnie zrozumieliście Chcę otworzyć własny warsztat w PL. Nawet rozmawiałem o tym z moimi profesorami ze szkoły, i w pełni popierają moje póki co zapędy. Ale żeby otworzyć DG to licze się z kapitałem na około 70 -80 tysięcy. Na pomoc rodziców nie mam co liczyć. Udało mi się w ostatnim czasie zarobić trochę kasy 2,8tysiąca. Chciałbym zainwestować to w wyjazd, i przeżycie. Przez pewien czas do pierwszej wypłaty. Mógłbym nawet pracować na polu, czy gdzieś na halach potem. Wszystko mi jedno. Byle ustukać kasę na otworzenie ''swojego'' i w końcu stanąć na nogi.

2,8tysiąca
pokoik 1500
kaucja 4500
jedzenie 1500zl

moze adecco

kukukuczek napisał:
nie wiem czy mnie zrozumieliście Chcę otworzyć własny warsztat w PL. Nawet rozmawiałem o tym z moimi profesorami ze szkoły, i w pełni popierają moje póki co zapędy. Ale żeby otworzyć DG to licze się z kapitałem na około 70 -80 tysięcy. Na pomoc rodziców nie mam co liczyć. Udało mi się w ostatnim czasie zarobić trochę kasy 2,8tysiąca. Chciałbym zainwestować to w wyjazd, i przeżycie. Przez pewien czas do pierwszej wypłaty. Mógłbym nawet pracować na polu, czy gdzieś na halach potem. Wszystko mi jedno. Byle ustukać kasę na otworzenie ''swojego'' i w końcu stanąć na nogi.
TOTALNE i NIELOGICZNE bzdury ...!!! .
---
KASA ... kasa ... kasa ...
---
Też tak myślałem w Twoim Wieku .... i zamiast się Uczyć Pracowałem , bo Kasa płynęła Szerokim strumieniem ...
---
DUŻO łatwej Kasy ... jeszcze większe bzdurne wydatki ... !!!
---
W końcowym rozliczeniu ... ANI KASY ani też SZKOŁY ...!!!
---
Te uskładane pieniądze , lepiej zainwestujesz w dalszą naukę w Polsce ...!!!
---
Tu w Norge by Normalnie Egzystować na bardzo skromnym poziomie do pierwszej jakiejkolwiek wypłaty , to trzeba mieć nie 2,8 tys. zł a co najmniej DZIESIĘĆ - PIĘTNAŚCIE TYSIĘCY ZŁOTYCH !!!
---
2 - 3 TYSIĄCE ZŁOTYCH , to płaci się za byle jakie łóżko w mieszkaniu NIERZADKO z Polską Pijacką Patologią ... a gdzie reszta ... ?!!? .
---
Nic to , zechcesz to skorzystasz z porady ... Nie zechcesz , to też się nic nie stanie .
---
Ja Osobiście , Kończę w Tym temacie MÓJ udział ... w Twoją Stronę ...
Tak czy siak
POWODZENIA i ŚWIĄTECZNE ŻYCZENIA

MichalKozubek napisał:
Mam 18 lat, niedługo kończę szkołę zawodową, znam Angielski w stopniu komunikatywnym. Nie widzę perspektyw w Polsce, dlatego szukam ich w Norwegii...jakie są moje szanse ?
co to jest ten komunikatywny angielski?? przez telefon bez problemu czy na migi??

jestem młody, nie mam żadnego doświadczenia w pracy za granicą, nie znam realiów ale chcę. Chcę wyjechać i to za wszelką cenę. Nie nazywaj proszę moich przemyśleń bzdurami. Zaś też byłeś młody, i jak sam powiedziałeś myślaleś jak ja. Ok. Ale wracając do tematu..Już nie musi być to ta kraina fiordów. a co z biurami pośrednictwa pracy ? warto z nich korzystać ? Randstad Adecco ABjob Service coś w ten deseń... co myślicie ?

P.S komunikatywny Angielski - no kurczę ciężko mi to określić, ale rozmawiałem z kilkoma obcokrajowcami, i szło się porozumieć. w szkole mieliśmy kolesia który tylko po Angielsku nawijał, gdzieś na imprezach z ludźmi. A to na ulicy obcokrajowcom drogę wytłumaczyć. Broń Boże traktować to jak jakieś doświadczenie, ale po prostu chciałem wyobrazić wam mój ten poziom komunikatywny.

I w kolo macieju...

Tak masz zajebiste szanse,przyjezdzaj!

Tylko przestan juz tu miauczec jak kot z pecherzem!

Wish IT, Dream IT, DO IT !

Gabriel napisał:
kukukuczek napisał:
nie wiem czy mnie zrozumieliście Chcę otworzyć własny warsztat w PL. Nawet rozmawiałem o tym z moimi profesorami ze szkoły, i w pełni popierają moje póki co zapędy. Ale żeby otworzyć DG to licze się z kapitałem na około 70 -80 tysięcy. Na pomoc rodziców nie mam co liczyć. Udało mi się w ostatnim czasie zarobić trochę kasy 2,8tysiąca. Chciałbym zainwestować to w wyjazd, i przeżycie. Przez pewien czas do pierwszej wypłaty. Mógłbym nawet pracować na polu, czy gdzieś na halach potem. Wszystko mi jedno. Byle ustukać kasę na otworzenie ''swojego'' i w końcu stanąć na nogi.
TOTALNE i NIELOGICZNE bzdury ...!!! .
---
KASA ... kasa ... kasa ...
---
Też tak myślałem w Twoim Wieku .... i zamiast się Uczyć Pracowałem , bo Kasa płynęła Szerokim strumieniem ...
---
DUŻO łatwej Kasy ... jeszcze większe bzdurne wydatki ... !!!
---
W końcowym rozliczeniu ... ANI KASY ani też SZKOŁY ...!!!
---
Te uskładane pieniądze , lepiej zainwestujesz w dalszą naukę w Polsce ...!!!
---
Tu w Norge by Normalnie Egzystować na bardzo skromnym poziomie do pierwszej jakiejkolwiek wypłaty , to trzeba mieć nie 2,8 tys. zł a co najmniej DZIESIĘĆ - PIĘTNAŚCIE TYSIĘCY ZŁOTYCH !!!
---
2 - 3 TYSIĄCE ZŁOTYCH , to płaci się za byle jakie łóżko w mieszkaniu NIERZADKO z Polską Pijacką Patologią ... a gdzie reszta ... ?!!? .
---
Nic to , zechcesz to skorzystasz z porady ... Nie zechcesz , to też się nic nie stanie .
---
Ja Osobiście , Kończę w Tym temacie MÓJ udział ... w Twoją Stronę ...
Tak czy siak
POWODZENIA i ŚWIĄTECZNE ŻYCZENIA

Oj dziadek ty właśnie jestes typowym przykładem myślenia rodziców mojego pokolenia
Pchacie dzieci na studia za wszelka cenie i nie patrząc ze sie dzieciak na studia nie nadaje
Wychodzicie z założenia ze gdy wy mieliście 20 i wiecej lat i ktos miał wyższe wykształcenie lub przynajmniej sama maturę, dostawał z miejsca dobra prace.
A czasy sie zmieniły 80% ludzi studiuje a20 pracuje
A realia sa takie iż potrzeba ludzi z zawodem ktorzy wiedza co robią. Gdy ten chłopak bedzie miał juz 6 lat doświadczenia w swoim zawodzie masa jego kolegów koleżanek ukonczy śmieszne kierunki typu politologia turystyka itd. I bedą rozglądać sie za praca. A ze w swoim zawodzie nie znajda bedą sie łapać byle czego za byle jakie pieniadze, a gościu po zawodówce bedzie juz fachowcem z doświadczeniem