umowa ekstrahjelp - Norwegia

witam ,czy ktoś z Was może mi napisać coś konkretnego na temat umowy ekstrahjelp,pracuję na takiej umowie od roku ,na początku faktycznie pracowałam tylko kiedy byłam potrzebna,ale od grudnia ubiegłego roku pracuję systematycznie od wtorku do piątku w tym samym miejscu.miesięcznie nawet po 170 godzin.kiedy zapytałam szefową o jakąś stałą umowę ,w pracy pojawiła się nowa dziewczyna a ja mam pracować tylko 1 dzień(dojeżdżam do pracy 120km,więc logiczne jest ,że muszę z niej zrezygnować,bo koszty dojazdu pokrywam sama).Proszę podpowiedzcie co robić w takiej sytuacji,jak mam powalczyć o pracę! z góry bardzo dziękuję za pomoc.

tez mam taka umowe w hotelu, tez na poczatku pracowalam tylko weekedny a teraz po 4 - 5 dni w tygodniu ale juz mnie pocieszyly kolezanki z pracy że niektore po 9 lat na takiej umowie leca wiec nie wiem co zrobic szukac innej roboty ? ja juz szukam .

no to już chyba mleko się rozlało i pozostała jedynie rezygnacja z pracy
bo jest następczyni
a jeden dzień nie warto

napisz o zmiane umowy

no właśnie! wiem,że tak tutaj jest,dlatego zadałam pytanie czy ktoś wie coś
konkretnie na temat tego typu umowy,chodzi mi o to czy to jest zgodne z kodeksem pracy ,czy pracodawca tak naprawdę może i ma prawo tak długo nas zatrudniać na ekstrahjelp

Ja pracowalam 3 lata w sklepie na tej samej zasadzie , az w koncu znalazlam inna prace i na caly etat . Chyba nie ma tu zadnych regul w tym przypadku.

to przykre,ale dzięki

annas1223 napisał:
no właśnie! wiem,że tak tutaj jest,dlatego zadałam pytanie czy ktoś wie coś
konkretnie na temat tego typu umowy,chodzi mi o to czy to jest zgodne z kodeksem pracy ,czy pracodawca tak naprawdę może i ma prawo tak długo nas zatrudniać na ekstrahjelp

Nie nie ma prawa tylko trzeba mu to udowodnić, tzn że pracujesz na "etacie" są od tego odpowiednie przepisy. Pomocny w takim przypadku jedynie jest adwokat, inspekcja pracy (arbeidstilsinet ) olała by taką sprawę...

Tylko po co chcieć na siłę pracować na stałe u takiego pracodawcy?!?

szukać innego i tyle... ewentualnie uwalić go przy odejściu ...

annas1223 napisał:
to przykre,ale dzięki
Taka Forma Pracy, jest jak najbardziej Legalna i Zgodna Zarazem z Norweskim Kodeksem Pracy .
---
Przecież Pracodawca Nie Oszukiwał jak Podpisywałaś Umowę .
Wyjaśnił na czym polega i jakie są Warunki .
---
Podpisując Umowę GODZIŁAŚ się na takie Warunki .
Mogłaś przecież ZASTRZEC Dany okres UMOWNY i przed terminem zakończenia , NEGOCJOWAĆ Nowe Warunki Pracy i Płacy ...
---
MIAŁAŚ związane ręce ...!!!?
---
Czy też ... PIZDOLET ... przyłożony do skroni !? .
---
To że masz tyle , a nie więcej , lub mniej km do pracy , To też Twój Problem .
Przecież .... Jak Wyżej z ... pizdoletem ... we tle ... ! .
---
Ech Ludzie ... Ludkowie ... jak dobrze , to siedzicie jak TRUSIE , pod krzakiem i myślicie iż tak będzie Wiecznie ...
---
Nic to ... może na przyszłość , byndziesz mundrzejszo Dzioucha ... !

gabriel napisał:
annas1223 napisał:
to przykre,ale dzięki
Taka Forma Pracy, jest jak najbardziej Legalna i Zgodna Zarazem z Norweskim Kodeksem Pracy .
---
Przecież Pracodawca Nie Oszukiwał jak Podpisywałaś Umowę .
Wyjaśnił na czym polega i jakie są Warunki .
---


Cymbale nie chodzi o to że taka umowa nie jest zgodna z kodeksem pracy, tylko o to że jak ktoś ma taką umowę a pracuje stale i w pełnym wymiarze godzin powinien dostać pełny etat i to też określa kodeks pracy...


Dobrze że ty jesteś taki oblatany i wszędzie dostajesz to co chcesz a nie bierzesz byle ochłapy, a jak dostałeś permittering to nawet nie upomniałeś się pracodawcy że nowego zostawia w pracy a ktoś kto dłużej pracuje w firmie leci do nav-u na zasiłek....