wypowiedzenie o prace a wypłata feriepenger - Norwegia - s2

maciejpa napisał:
myślę ze pójdzie łatwo, sprawę tez prowadzi Arbeidstilsynet, oraz Skatteetaten. Do tego jest pozew zbiorowy na 8 osób. Adwokat norweski się tym już zajął. Mamy tez potwierdzenia z Fellesforbundet do którego należymy że jest oszustem. Naprawde tutaj duzo urzedów zwiedziłem i wiem gdzie isc ale wracając do tematu...wzór na wypowiedzenie w trybie natychmiastowym oraz pisemko na feriepenger?

skoro wiesz gdzie isc, masz papuge, to po co pytasz?

oni zrobią to za ciebie....

co i komu chcesz wypowiadac ?

Kiedy firmy nie ma....

wezwanie do zapłaty za feriepenger jedynie, ale oni to juz załatwią, ty musisz tylko przedstawic ile własciwie ci sie tego nalezy ?
jesli masz jakies payslipy, to nie bedzie problemu, jesli natomiast nie masz, to lykke til....

marianek...jest takie cos jak czytanie ze zrozumieniem...ja tu nie pytam sie o porade co mam zrobic ale o to jak i co napisac w wypowiedzeniu i o zwrot o feriepenger. Nic wiecej

marianekk napisał:
AndersB napisał:
marianekk napisał:
czyli minimum 6 miesiecy bedziecie czekac na flote....

to ile lat on was doił chłopie, ze uzbierało sie pół banki ????

czemu sami nie płacicliscie za chate, tylko on miał to robic....

Kazdy kij ma dwa konce, wiec łatwo wam z nim nie pojdzie....ja czekałem 3mc na prawie 60tys

kazda sprawa jest inna...
to typ jest stary "schorowany" bedzie teraz, a jak gramotny i chłopaki nie maja twardych dowodów, to lekko nie bedzie....

jak np: dawali mu gotówe na chate, a on nie wpłacal, to mu nie udowodnia tego....

ps: mnie pomógł fajny papuga ze stger (za darmo) nekał go pismami z paragrafami, etc+moje wezwanie i jakos wyciagnąłem od niego, ale rzutem na tasme....
reszta cierpliwych czekała blisko rok....

takich spraw jest teraz setki kazdego miesiaca, wiec i czasu potrzeba(zwłaszcza norwescy urzednicy) to prawda marianku, kazda sprawa inna, ja miałem o tyle dobrze że było nas 8 osób w tym 2 norwegów aż co dziwne 1 był był dość gramotny i wiedział co rbić i działał szybko. ważne żeby nie czekać, jak najszybciej działać. nie oszczędzajcie dziada pisać i liczyć wszystko. ja dostałem wiecej jak oczekiwałem

maciejpa napisał:
marianek...jest takie cos jak czytanie ze zrozumieniem...ja tu nie pytam sie o porade co mam zrobic ale o to jak i co napisac w wypowiedzeniu i o zwrot o feriepenger. Nic wiecejw moim przypadku było tak że zaczął dawać nam dziwne lonnslipy, nie zgadzało sie po prostu, a na koniec w ogóle już nie dostałem i zalegał z wypłatami, wszystkie godziny spisane, podliczone (50%,100% dostałem), a kase co do łapy brałem zapłacili jeszcze raz bo nie było na to dowodów (przelewów) pomimo że powiedziałem o tym, feriepenger doliczone do całej sumy i wyszło ok.41000nok,a dostałem 58000nok. złoty interes tylko że roboty nie było jakiś czas

a u was to dziwna sytuacja bo nie rozumiem dlaczego dawaliscie mu pieniądze na mieszkanie skoro nie był on właścicielem

nie rozumie też jakie wypowiedzenie? skoro firma bankrut to jak chcesz sie zwolnić? nie przypominam sobie żebym ja coś takiego pisał ale minęło już ponad 3lata

nie dawalismy tylko potrącałna lonnslipach...to miałem na mysli, wszystko szło przez konto.Nigdy sie nie bierze kasy do reki bo to juz adwokat nie widzi i rodzi sie problem.

a co do bankruta to jest postepowanie a nie bankryt...panowie...czytajcie

maciejpa napisał:
a co do bankruta to jest postepowanie a nie bankryt...panowie...czytajcie panie!!! myśl!!! to nie boli!!! i sam czytaj ze zrozumieniem.

chyba zgłosiłeś firme do konkursu????