Klokson napisał:
A widzisz niektorzy sa bardziej ambitni i chca cos zrobic podszkolic sie moze nie jest to latwe ale napewno da sie to zrobic.
CÓŻ mieszasz pojęcia ... niemniej to twój problem .
---
Wacek , akurat dosyć dosadnie , acz kulturalnie , dał tobie , bardzo czytelną informację , na temat twoich problemów związanych z tym co poruszyłeś .
---
Natomiast Ja , napisałem całkiem coś innego ... i z innej beczki ... tak ni przypiął ni przyłatał .
---
TAKI TRYB NAUKI , JAKI ZASUGEROWAŁEŚ , JEST WYKONALNY JEDYNIE W POLSCE ... !!! .
---
I to ... w prześmiewczy sposób opisał Wacek .
---
W Norge , nie Ma takiego systemu nauki dla emigrantów .
Owszem , można podpisać umowę z Norweską Firmą , na szkolenie w danym zawodzie , niemniej trzeba chodzić równocześnie na wieczorówkę gdzie wykładają teorię do tego co masz fizycznie w pracy ...
---
Taka sama Forma jak w Polsce dawne ZSDZ , dzisiaj są tylko podobno ZDZ .
---
Co zaś do samej Hydrauliki ... to w Norge , jest to samodzielny zawód z Uprawnieniami wykonawczymi i faktycznie , trzeba mieć skończoną Norweską Szkołę w tym zawodzie .
---
Co prawda Yastek powinien Tu pewne nieścisłości Moje Naprostować , niemniej mniemam oiż nie za wiele będzie Miał tutaj do poprawiania .
---
Takie same kryteria jak u Hydraulika ... są również i u Norweskiego Elektryka ...
---
Dlatego z tych trzech samodzielnych zawodów pozostaje jedynie tobie ... PŁYTKARSTWO ...
---
Tu wielkich mecyi nie ma , ba nawet na membrany ... jest tylko zwykły kurs , przysposabiający do zawodu .
Ot i to wszystko na ten temat .
Niemniej , samozaparcie zawsze idzie w parze , ze zdobywaniem następnych szczebli , w hierarchii zawodowej .
Powodzenia