Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Czytali temat:
KATARZYNA A Monika Byy Marcin MS *Michal M Kasia Binkowska joanna sykulska Patoka wajkub92 Paulina Lipińska Eustachy Krasicki Krasicki Agnieszka8928 Kasia goral Piotr Kurnat (4361 niezalogowanych)
10 Postów
Wiking
aha, spoko 1/4 za pokój, niezła jazda. ja akurat mówiłem o zarobkach w isl netto. nie no myślę że po to sa jakies tam dane żeby porównywać poszczególne kraje do siebie, kwota którą ja podałem 200 000 ISK, nie jest minimum, to taka przyzwoita, dość często spotykana wśród Polaków stawka. minimum to chyba 160 000ISK=7200 NOK
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
148 Postów

(NorgeMatrix)
Stały Bywalec
Widzisz, wszysko zalezy od sily nabywczej pieniadza, nie przeliczajmy NOK na PLN lub inna walute, porownajmy ile mozna ewentualnie kupic za godzine, tydzien lub miesiac pracy (typowe konsumpcyjne porownanie).
Np.

12 l benzyny za godzine pracy

Na prad za 2 miesiace pracuje 3 dni (duzy dom, duża rodzina, okres zimowy)

Na przykladowy pokoj pracowalbym teraz 2-3 dni

Na czynsz za dom pracuje 1/3 miesiaca.

Napisz jak to dla przykladu wyglada na Islandii
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
10 Postów
Wiking
prównując do stawki, jaką dostają dość często Polacy 200 000 ISK=5000zł=chyba 9000NOK, czyli jakieś 20% więcej niż najniższa:
za godzinę pracy netto:

5l benzyny, cena jak w Polsce koło 6zł, Nor zapewne jako eksporter i potentat ma znacznie tańszą.

pokój taki jak mój w guesthousie 3 dni. z tym że za żaden prąd, wodę itp nie płacę dodatkowo,
wogóle woda jak może jest to powszechnie znane lub nieznane jest na Islandii za darmo

wynajem mieszkania powiedzmy 3 pokojowe to jest pół wypłaty wzwyż, więc często wynajmowane w kilka osób lub nieźle sytuowaną rodzinę(mówię o Polakach, Litwinach, Tajlandczykach, czyli największych mniejszościach)

takie ceny najmu są w regionie Reykjaviku, podobno na prowincji wielokrotnie tańsze i łatwo dostępne,

nie znam ceny prądu,

za 1 godzinę:
pół kilo szynki,
przecietnie 4 kilo owoców(jabłka, cytrusy w podobnej cenie)
4 butelki litrowe oleju,
6kg cukru,
4-6 chlebów z reguły 770g kukurydziany,
chleb zbożowy około 3 i chyba 500g
4 jednorazowe bilety komunikacji,
na miesięczny 8 godzin pracy
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
4102 Posty
Yatsek :)
(Yatsek)
Maniak
andnur napisał:
oczywiście że jest przypisany do konkretnej osoby. Zawiera w sobie datę urodzeia oraz 4 inne cyfry. Jakoś niezbyt dokladnie czytasz, wyraźnie napisałem w czasie przeszłym czekałem 6 tygodni, więc łatwo się domyśleć, ze numer mam. jestem tam kilka miesiecy, więc nie moge znać dogłębnie prawa, znam tylko te przepisy, które mnie dotychczas dotyczyły
przeczytaj dokladnie moj post... wyjechales na islandie wiedzac ze tam rozpoczal sie ten caly kryzys...

a tego kiedty przyjechales na Isladie nie latwo sie domyslic niestety... i przeciez wiedziales przed wylotem jakie tam sa ceny/warunki zyciowe: nie poleciales przeciez totalnie w ciemno!!

a co do Norwegii: na pewno jest lepiej.. a z tym co piszesz, ze troche tego umiesz i troche tamtego potraifsz z kiepskim jezykiem to moze jak bedziesz mial szczescie na drugiego pomocnika niewykfalifikowanego robotnika gdzies sie moze na chwile zalapiesz..... taka prawda...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
10 Postów
Wiking
Ja przyleciałem akurat tutaj, ponieważ tu miałem najlepsze kontakty i trochę znajomych, więc nie mogłem jechać do Norwegii, ani na Madagaskar, gzie nikogo znajomego raczej nie mialem. Generalnie kryzys się tu zaczął przecież 4 lata temu, a teraz jest tak jakby krajobraz po kryzysie. Państwo uważnie się przygląda wszystkim kwestiom, np ograniczając przelewy zagrainczne. kładzie tez łapę na bankach, żeby się nie powtórzyło to samo. Zresztą wtedy polikidowano banki komercyjne, zostawili tylko 4 jak się nie mylę i wszystkie są albo państwowe, albokontrollowane przez państwo. Tego akurat dokladnie nie wiem. wiadomo że tutejsza korona od 4 lat poleciala na łeb, na szyję. ja się tylko z tej przyczyny interesuję Norwegią, ponieważ jest o krok właściwie od domu, biorąc pod uwagę fakt, że teraz otworzyli lotnisko w Lublinie/Świdniku i latają tam samoloty na Torp. Tu siedząc w Islandii jestem w sumie odcięty od rodziny, moze ze 2 razy na rok ich zobaczę, jak nie opuszczę wyspy przedwcześnie. Ale biorąc pod uwagę jakie luksusy szykuje Tusk i jego banda między Bałtykiem a Tatrami powrót do kraju i szukanie tam jakiejś pracy to byłoby chyba ogromne ryzyko.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
186 Postów
Mateusz Okoń
(kuurc)
Stały Bywalec
Chciałbyś nauczyć się jezyka NORWESKIEGO przy minimalnym wysiłku? Nie masz czasu ani pieniędzy na drogie kursy językowe?
Lubisz słuchać czegoś w samochodzie, domu, tramwaju, autobusie?
Przygotowujesz się DO, rozmowy o pracę, egzaminu lub po prostu chcesz się w końcu dogadać z kimś na wakacjach?
allegro.pl/listing/user.php?us_id=16549743
Polecam bo mi NAPRAWDE POMÓGŁ!
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
8 Postów
Janusz Dereń
(YaSIu)
Wiking
Z pracą będziesz miał mega ciężko - dlaczego??
Podam Ci to na swoim przykładzie:
obecnie mieszkam w Sandefjord. Znam dość dobrze angielski (swobodnie rozmawiam) i kiepsko norweski i pracy szukam już drugi miesiąc. Ja chciałbym pracować jako mechanik ( mam dość spore doświadczenie) ale szukam pracy w każdym sektorze i jak na razie kiepsko to wygląda. Bywa nawet tak że jak pojawi się ogłoszenie i jadę do tej firmy to szef słysząc że mówię po angielsku od razu odpowiada że nie przyjmują (co nie jest prawdą bo pojawiło się ogłoszenie). W jednym przypadku szef jednej z firm kiedy dałem mu swoje CV dosłownie je rzucił na podłogę i powiedział że nie potrzebują ludzi mówiących po angielsku...
Nie wiem jak jest w innych rejonach NO ale mam wrażenie że tutaj jakoś wyjątkowo nie lubią polaków. Tak więc nie nastawiaj się na to że znajdziesz pracę w pierwszy dzień, no chyba że będziesz miał mega szczęście
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
10 Postów
Wiking
witam, no to calkiem nieprzyjemni potrafią być ci Norwegowie. jestem trochę tym zaskoczony, ponieważ Islandczycy praktycznie wszyscy są bardzo mili i nie wyobrażam sobie, żeby tu ktoś rzucal czyimkolwiek CV, czy coś w tym rodzaju. Toteż myślałem, że wszystkie skandynawskie narody są takie przyjazne jak Islandczycy. Tu nikt nikomu złego słowa nie powie i nikt nikomu nie ma za złe, że mowi po angielsku. Przechodzisz przez przejście, i nie ma siły-99% kierowców się zatrzymuje i Cię przepuszcza. po tych paru postach przestaje mi się podobać ta jakże piekna Norwegia. no to powodzenia. pozdrawiam
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok