Wocz napisał:Widocznie mi się to nie opłaciło.
Beauty, jaki sens ma nauka norweskiego na dwa miesiące pracy, jeśli nawet nie wiem czy będę ją w przyszłości kontynuował? Odpalę 30-40 %.
Widzisz , to tak jak gra w pokera , nie ten wygrywa kto ma mocną kartę , tylko ten co ma mocne nerwy i kasę na stole do swojej dyspozycji .
---
Napaliłeś się jak żółtodziób i Masz za swoje .
---
Nikomu Z NAS NIC BYŚ NIE ODPALIŁ , BO NIKT NIE DAŁ BY TOBIE ŻADNEJ PRACY .
---
W Norge czas rekrutacji , to minimum miesiąc dla kogoś z ulicy i bez zawodu .
---
Ty nie zauważyłeś Naszej Kpiny z ciebie , a szkoda .
--
Yatsek i może komuś ...BRATU pracę i załatwi , bo ma zaufanie , bo Go zna i wie na co Go stać ... .
---
A ciebie po tych paru GŁUPICH postach , to strach postawić przy Hasioku , bo a Nuż wejdziesz do niego , by na głowę nie padało ...
---
DOBRA RADA ...
chcesz pracy , szukaj legalnej przez Młodzieżowe Zagraniczne Pośrednictwa Pracy Czasowej .
Z jednej strony występujesz w Legalnych Konkursach Chemicznych , a z drugiej strony zachowujesz się jak ŻUL który za wszelką cenę chce dorwać się do głupiej kasy .
No chyba , że z tTymi zawodami Chemicznymi to czysta ściema i tam też wygrywałeś za LEWĄ KASĘ ...
PRZYZNAJ SIĘ JAK TO BYŁO NAPRAWDĘ ...