Msza Św. na Wielkanoc - Norwegia - s2

Mylisz sie Zuzu.

fire napisał:
Mylisz sie Zuzu.

W jaki sposób sie mylę??

Osoba wierząca nie ma prawa nie wiedzieć tak podstawowych spraw jeśli chodzi o Wielki Tydzień, ukrzyżowanie Chrystusa i Zmartwychwstanie. Są to najważniejsze święta w roku i podstawa wiary Chrześcijan (tu akurat o Kościół katolicki chodzi), więc wypadałoby wiedzieć takie podstaw!?!

pl.wikipedia.org/wiki/Triduum_Paschalne

ot tak dla zapominalskich.

Dzien Dobry.
Tak , twierdze , ze sie mylisz Zuzu , wlasnie w tym , ze osoba wierzaca , nie ma prawa nie wiedziec tak podstawowych rzeczy na temat swojej religii, bo jak widac z licznych wpisow na tym forum , bardzo duzo ludzi tej podstawowej wiedzy nie posiada.
Powiem inaczej, mozna byc osoba nie wierzaca , a miec wiedze obszerna w danym temacie, lub byc osoba wierzaca i miec tak podstawowe braki, jak widac , ot taka prawda.
Ja podzielilam sie czastka swojej wiedzy- tak z gory tylko uprzedzam, jakby komus chcialo sie zaglebiac w dalsza dyskusje, o wierze . Nie szufladkujcie mnie na podstawie tych moich paru wpisow : czy jestem osoba wierzaca czy nie, bo to jest juz moja prywatna sprawa i tyle

fire napisał:
(...)Powiem inaczej, mozna byc osoba nie wierzaca , a miec wiedze obszerna w danym temacie, lub byc osoba wierzaca i miec tak podstawowe braki, jak widac , ot taka prawda. (...)


Sztuka dla sztuki.. wiara dla wiary.. Niech zyje Popkultura!..

fire napisał:
Dzien Dobry.
Tak , twierdze , ze sie mylisz Zuzu , wlasnie w tym , ze osoba wierzaca , nie ma prawa nie wiedziec tak podstawowych rzeczy na temat swojej religii, bo jak widac z licznych wpisow na tym forum , bardzo duzo ludzi tej podstawowej wiedzy nie posiada.
Powiem inaczej, mozna byc osoba nie wierzaca , a miec wiedze obszerna w danym temacie, lub byc osoba wierzaca i miec tak podstawowe braki, jak widac , ot taka prawda.
Ja podzielilam sie czastka swojej wiedzy- tak z gory tylko uprzedzam, jakby komus chcialo sie zaglebiac w dalsza dyskusje, o wierze . Nie szufladkujcie mnie na podstawie tych moich paru wpisow : czy jestem osoba wierzaca czy nie, bo to jest juz moja prywatna sprawa i tyle

Nie ma zamiaru Ciebie ani nikogo innego szufladkować, sprawy wiary i religii niech każdy ocenia zgodnie z własnym sumieniem.

Ot jeśli ktoś deklaruje się jako wierzący, katolik, a nie wie nic o podstawach swojej wiary niech lepiej zastanowi się czy aby nie jest ateistą?
Jaki odsetek ludzi figuruje jako wierzący i chrzest, komunia, ślub i pogrzeb to dla nich wszystko co mają wspólnego z KK bo tak wypada i nic więcej. HIPOKRYZJA.

Znam ludzi co deklarują się jako niewierzący i nie kryją sie z tym, żyją zgodnie z własnym sumieniem nie kradną, nie zabijają i szanują drugiego człowieka i za to właśnie ich szanuje że są szczerzy.
Nie mogę zrozumieć takich cichociemnych co na papierze są "wierzący" lub takich co w pierwszej ławce co niedziela siedzą przed ołtarzem a ich podstawowa zasada na życie brzmi:
'co zapierdolisz to nie kupisz"

wierzący niepraktykujący (śmiech mnie ogarnia jak takie teksty słyszę)
Ja jestem zdeklarowanym abstynentem tyle że niepraktykującym

pozdrawiam.
Smacznego jajka

Zuzu napisał:
fire napisał:
Mylisz sie Zuzu.

W jaki sposób sie mylę??

Osoba wierząca nie ma prawa nie wiedzieć tak podstawowych spraw jeśli chodzi o Wielki Tydzień, ukrzyżowanie Chrystusa i Zmartwychwstanie. Są to najważniejsze święta w roku i podstawa wiary Chrześcijan (tu akurat o Kościół katolicki chodzi), więc wypadałoby wiedzieć takie podstaw!?!


chyba z samej definicji to osoba wierząca ma wierzyć, a nie wiedzieć, bo wtedy nazywałaby się wiedząca
a weź tu bądź wiedzący jeśli Święta Księga takie cuda wyczynia

Liczba kobiet. Według Marka w dzień Wielkanocny do grobu Jezusa udają się dwie kobiety, według Mateusza było ich trzy, według Łukasza kilka, zaś według Jana — jedna (Maria Magdalena)
Kogo ujrzały kobiety. Ileś tam kobiet wchodzi do grobu i widzi:
a) siedzącego młodzieńca (Marek),
b) dwu stojących mężczyzn (Łukasz),
c) siedzącego anioła (Mateusz),
d) dwóch aniołów siedzących tam, gdzie leżało ciało Jezusa (Jan)
Jak się zachowały kobiety. Ileś tam kobiet:
a) ogłasza nowinę (Łukasz),
b) biegnie z radosnym lękiem podzielić się swoim odkryciem (Mateusz),
c) ucieka, zbyt przerażonych, nie mówiąc nic nikomu (Marek). Pierwszy Marek napisał: "A one wyszedwszy, uciekły z grobu, zjęło je drżenie i strach, a nikomu nic nie powiedały, bo się bały". Był to oczywisty nonsens z psychologicznego punktu widzenia — dowiadują się rzeczy niesamowitej i milczą o niej nikomu nic nie mówiąc (pamiętajmy, że chodzi o kobiety!) oraz sprzeczne z nakazem młodzieńca-anioła, który powiedział kilka wersów wcześniej: "...idźcie, powiedzcie uczniom jego i Piotrowi...". Tak więc Mateusz usunął tę wadę Marka, jednoznacznie przecząc mu: "Tedy wyszedłszy prędko od grobu z bojaźnią i z radością wielką, bieżały, aby to opowiedziały uczniom jego." (28, 8). U Łukasza kobiety nie mówią już o tym jedynie uczniom, ale i innym: "I zawróciwszy od grobowca, doniosły o tym jedenastu i wszystkim pozostałym " (24, 9). Jeszcze więcej szczegółów zna czwarty ewangelista. Oto widzimy więc znamienitą ewolucję: od strachu, ucieczki i milczenia o wydarzeniu po niezwłoczną i radosną opowieść.
Kto widział pierwszy. Według Pawła zmartwychwstały Jezus ukazuje się najpierw Piotrowi (1 Kor 15,5), według Jana oraz Marka — Marii Magdalenie (20,15), według Mateusza — obu Mariom jednocześnie (28, 1n), natomiast Łukasz utrzymuje, iż jako pierwsi widzieli go dwaj uczniowie z Emaus (24, 1n; 24, 13n)

Coz poczniesz na to Zuzu, ze tak sie dzieje? ze niektorzy ludzie tylko przy okazji Wielkiej Soboty ida poswiecic pokarm, bo tak im sie cche i juz , lepiej kielbasa smakuje ;D a tak to nawet nie wiedza , czy jest jakis kosciol w okolicy , bedziesz nauczac kazdego z osobna?, chyba nie ? ludzie jacy sa , wystraczy poczytac nawet tylko na tym forum...dziwny jest ten swiat i dziwni ludzie, ja rowniez mam swoje dziwactwa , jestem niepalaca, ale w aucie w schowku mam zawsze paczke papierosow
Spokojnych Swiat Wielkanocnych.

Można kupić fabryki do jajek w nille