Odp. ribbe kontra pinnekjøtt - Norwegia

Tu masz latwy przepis na juleribbe :

www.matprat.no/oppskrift.aspx?artid=7736

Apropos ribbe - slyszalam w radiu, ze jest taka tania - ok. 20 kr za kilo, ze ludzie wykupuja ja jako jedzenie dla psow

Ja tam jestem za pinnekjøtt

www.matprat.no/oppskrift.aspx?artid=7776

Powodzenia

Moim zdaniem nie ma tu czego nawet porownywac. Pinekjøtt to chyba najgorsze co moze byc. Juz od samego zapachu robi sie czlowiekowi niedobrze. No a ribbe.........Paluszki lizac. Ja moglabym jesc co najmniej co 2 dzien. Jezeli oczywiscie jest odpowiednio upieczone i doprawione.

agnieszkaj81 napisał:
Moim zdaniem nie ma tu czego nawet porownywac. Pinekjøtt to chyba najgorsze co moze byc. Juz od samego zapachu robi sie czlowiekowi niedobrze. No a ribbe.........Paluszki lizac. Ja moglabym jesc co najmniej co 2 dzien. Jezeli oczywiscie jest odpowiednio upieczone i doprawione.

Kwestia smaku, bo czego jeden nie znosi, drugi wprost uwielbia Ja, czlowiek, bardzo lubie pinnekjøtt Od samego zapachu robi mi sie dobrze

Ja tez nie przepadam za owczym miesem ale pinnekjøtt zwlaszcza røkt jest super a nawet super duper

Ribbe - tluste , tluste tluste

Co do baraniny, to caly udziec barani (polecam mloda baraninke ) marynuje na 2 dni, pozniej pieke i jest wyborny Do marynaty koniecznie czerwone wino, duzo czosnku, pieprzu, sol itp. Pieke z duza iloscia grubo pokrojonej marchewki i i masa malych cebulek
Dobrze zamarynowana baranina traci swoj ostry zapach i smak.
Kurcze, slinotoku dostalam

Fiona66 napisał:
Co do baraniny, to caly udziec barani (polecam mloda baraninke ) marynuje na 2 dni, pozniej pieke i jest wyborny Do marynaty koniecznie czerwone wino, duzo czosnku, pieprzu, sol itp. Pieke z duza iloscia grubo pokrojonej marchewki i i masa malych cebulek
Dobrze zamarynowana baranina traci swoj ostry zapach i smak.
Kurcze, slinotoku dostalam

Ja tez.. hehe.. Tylko te dwa dni.. eeech.. Odkupie cierpliwosc(!), cena nie gra roli

barbara67 napisał:
Ja tez nie przepadam za owczym miesem ale pinnekjøtt zwlaszcza røkt jest super a nawet super duper

Ribbe - tluste , tluste tluste

Powiem tak
Chudych pań raczej nie lubią panowie w ....................... Barbaro
w swoim czasie chcemy czuć że coś mamy przy boku oczywiście bez przesady

Owieczki i zajaczki niech sobie lepiej chodza po polu i jedza trawke. Swinki,krowki i kurczaczki nam nam.. No i basta!

Ribbe jest tluste,to prawda. Ale raz albo dwa w roku mozna sobie pozwolic. Potem rowerek albo zumba i nie ma problemu.

retier1 napisał:
barbara67 napisał:
Ja tez nie przepadam za owczym miesem ale pinnekjøtt zwlaszcza røkt jest super a nawet super duper

Ribbe - tluste , tluste tluste

Powiem tak
Chudych pań raczej nie lubią panowie w ....................... Barbaro
w swoim czasie chcemy czuć że coś mamy przy boku oczywiście bez przesady

Zeby nie wyszlo na to, ze jestem jakas fanatyczka odchudzania - bo to mi raczej nie grozi
Zgadzam sie z toba, ze najlepiej "byc w sam raz" - nie za chuda i nie za gruba .
Nie robie objadow dietetycznych ale dostosowuje nasze meny do naszych indiwidualnych potrzeb, a ze jestesmy rodzina aktywna i uprawiamy rozne sporty pilnuje zebysmy sie odzywiali "z glowa" - ale na maly deser tez mamy zawsze miejsce

ostatnio zjadlem "ribbe" i ....sie pozygalem...jak to mozna jesc? , to jest okrutne