Wyjechać do Norwegi - Norwegia

Witam.Planuję z rodziną wyjechać na stałe do Norwegi.Ale mam dylemat jak to kobitka czy jechać czy zostać w tym niereformowanym kraju.Mam małą córeczkę i syna nastolatka i dlatego moje obawy.Słyszałam ,że jest tam lepsze życie i bezstresowe .Proszę o jakieś wskazówki gdzie szukać pracy .Jak wygląda sprawa z językiem.

A ja słyszałem, że jesteś przebierańcem próbującym sprowokować małe zamieszanie i uśmiać się przy tym trochę

Hej.
Przyjedz to zobaczysz jakie jest bezstresowe..
pzdr

wybacz ale teraz samo planowanie nie wystarczy trzeba miec solidne podstawy bo wbrew pozorom w tym raju także warto mieć główkę na karku...to już nie ten czas co kilka lat temu a bez języka ani rusz...żyje się duuuuuużo lepiej ale nie jest tak,ze wszystko spada z nieba i tu trzeba na wszystko solidnie popracowac ale życzę powodzenia,do odważnych świat należy

BELINDA napisał:
....Ale mam dylemat jak to kobitka czy jechać czy zostać w tym niereformowanym kraju...
A co na takie zamiary ..Twój Kochany Mąż... !? .
Jest On chętny do puszczenia Ciebie ,w Tak mało znany Przez Was kraj...? .
Nawet znajomych tutaj nie macie... tak wynika z Twojego postu...

No chyba ,że poza niezdrowym - niereformowalnym Krajem ...jest jeszcze coś co zniechęca Ciebie do spokojnego życia z całą rodziną w znanej już społeczności ...

Niemniej jak jesteś tak bardzo zdesperowana ...///-...to pakuj walizkę ...i nic więcej ... DZIECI i MĘŻA...zostaw w domu... , niech poczuje jak to jest pilnować własnych pociech 24 /dobę .../// .
I przyjeżdżaj , przylatuj , przypływaj...nawet w pław ...
...MY SAMOTNI MĘŻCZYŹNI , CZEKAMY TUTAJ NIECIERPLIWIE , NA PODOBNE TOBIE ... /znaczy czekają jedynie tacy co nie znają dostatecznie języka Norge by sobie znaleźć odpowiednią Norweżkę ... Dlatego polują na polki... .

No to tyle na razie ... ku przestrodze i dogłębnej rozwadze przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji...

(na gościnnych występach)

W Norkach jeszcze nigdy nie byłem (może już niedługo się to zmieni), ale jak jest praca to na pewno żyje się znacznie lepiej niż w PL. Przykładem jest kilku ziomków pracujących w tymże kraju, 2, 3 lata dobry samochód, nowo wybudowany dom w PL, ale bez pracy jest się z pewnością skazanym na pożarcie, obcy kraj, inna kultura, menatlność i brak wsparcia bliskich...W PL stracisz pracę to z pewnością łatwiej o nową, a tam...hm...przekonamy się jak już będziemy...

Zdaję sobie sprawę ,że początki są bardzo ciężkie. Ale trzeba w życiu zmian a przede wszystkim martwię się o dzieci w naszym kraju nie ma przyszłości to jest złodziejski kraj .Prowadzimy z mężem działalność i muszę powiedzieć, że pracujemy i harujemy i nic z tego nie mamy.Uczciwością się niczego nie dorobisz ten co kombinuje to się dorabia.A w Norwegi jest inna mentalność i traktowanie inny system .

solak napisał:
W Norkach jeszcze nigdy nie byłem (może już niedługo się to zmieni), ale jak jest praca to na pewno żyje się znacznie lepiej niż w PL. Przykładem jest kilku ziomków pracujących w tymże kraju, 2, 3 lata dobry samochód, nowo wybudowany dom w PL, ale bez pracy jest się z pewnością skazanym na pożarcie, obcy kraj, inna kultura, menatlność i brak wsparcia bliskich...W PL stracisz pracę to z pewnością łatwiej o nową, a tam...hm...przekonamy się jak już będziemy...

Tjaa.. tez znam takich ziomkow z nowo wybudowanymi domami i samochodami w Polsce(!).. Tylko ze w Norwegii zyja jak szczury, w komunie, praca - libacja i tak z dnia na dzien.. pozytywnej strony zycia tutaj raczej nigdy nie zaznaja.

Niestety w Norwegii trzeba sie jasno okreslic.. albo przyjezdzasz jak te ziomki i po roku - dwoch jedziesz do polski pocieszyc sie wyciulana kasa.. do czasu, gdy sie skonczy..
..albo osiedlasz sie tutaj i po dwoch, trzech latach jestes przyzwoicie ustawiony.. TUTAJ

Jak powiedzial mi kilka lat temu pewien tubylec: Zarabiajac srednia krajowa - nie martwisz sie o kolejny miesiac.. Zarabiasz wiecej.. zyjesz dostatnio..

Mamy zamiar się tam osiedlić na stałe ,ale nie wiem jak to będzie w rzeczywistości.Nam zależy na życiu w spokoju ,a nie martwic się czy mam na opłaty .Słyszałam ,że facet szybciej znajdzie pracę.Tylko czy warto zostawiać tu wszystko i porwać się na głęboką wodę to jest ten strach .

BELINDA napisał:
Zdaję sobie sprawę ,że początki są bardzo ciężkie. Ale trzeba w życiu zmian a przede wszystkim martwię się o dzieci w naszym kraju nie ma przyszłości to jest złodziejski kraj .Prowadzimy z mężem działalność i muszę powiedzieć, że pracujemy i harujemy i nic z tego nie mamy.Uczciwością się niczego nie dorobisz ten co kombinuje to się dorabia.A w Norwegi jest inna mentalność i traktowanie inny system .

Pogratulować tylko fantazji tym twoim ziomkom