dyskryminacja czy często spotykane?? - Norwegia

Cześć
Nie pierwszy raz spotkałem się w pub-ie z tekstem ochrony, że Polaków, Czechów, Litwinów nie wpuszczamy bez jakiegokolwiek norweskiego dokumentu. Dokładniej ja bez problemu wszedłem ale odwiedzający mnie znajomi - zakaz wjazdu. Ochrona tłumaczyła to tym, że policja nie może wyciągnąć konsekwencji wobec takich osób ( niezła ściema). Moje pytanie - co należy z tym zrobić ??

Jak się twoi znajomi ledwo ziemi trzymali to raczej się nie dziwię że ich nie wpuścili ale jeśli było inaczej to pozostaje wam tylko zmienić lokal bo w tym was nie lubią. A tak swoją drogą to pierwszy raz słyszę żeby kogoś nie wpuścili bo nie ma norweskiego dokumentu.

Chodzić do miejsc gdzie nie będziesz traktowany jak człowiek drugiej kategorii. To pub traci klientów na własne życzenie ,więc prawa wolnego rynku tu działają, mniej ludzi>>mniejszy przychód>>mniejszy zarobek
Swoją drogą mogą mieć kiepskie doświadczenia z "turystami" słowiańskiego pochodzenia i tyle. To chyba prywatna sprawa właściciela kogo, w jakim stroju,stanie "nieważkości" wpuszcza do swojego lokalu?

dzięki, nie o to chodzi, że pijani i lub coś w tym stylu, chodzi o to, że poczułem się jak Polak lepszej kategorii w stosunku do moich znajomych, a człowiek gorszej kategorii w stosunku do kolesi np. niemiec, kongo, iranu
uściśle pytanie - czy da się coś z tym zrobić i czy to jest normalna praktyka w norge ??

mob napisał:
Jak się twoi znajomi ledwo ziemi trzymali to raczej się nie dziwię że ich nie wpuścili ale jeśli było inaczej to pozostaje wam tylko zmienić lokal bo w tym was nie lubią. A tak swoją drogą to pierwszy raz słyszę żeby kogoś nie wpuścili bo nie ma norweskiego dokumentu.


dzięki mob, wierz mi nie chodziło o pijanych pijaczków - raczej Polaków chcących się pobawić

Komentarz mob-a byl calkowicie na miejscu. Nie odpowiedziales na pytanie w jakim stanie byli twoi znajomi. W Norwegii sa bardzo ostre reguly dot. podawania alkoholu nietrzezwym. W razie kontroli wlasciciel pubu mozee stracic licencje. Ochrona czesto ucieka sie do "pretekstow" aby uniknac dyskusji w stylu "Ale ja tylko wypilem 2 piwa...". Jezeli naprawde byli trzezwi, masz prawo zglosic to na policje jako dyskryminacje.

dziękuję za konkrety - naprawdę dzięki !!
ps ubawił mnie fakt, że nie padły dodatkowe pytania - lecz odrazu padły teksty - Polak - znaczy uchlany jak świnia

Lærer napisał:
Komentarz mob-a byl calkowicie na miejscu. Nie odpowiedziales na pytanie w jakim stanie byli twoi znajomi. W Norwegii sa bardzo ostre reguly dot. podawania alkoholu nietrzezwym. W razie kontroli wlasciciel pubu mozee stracic licencje. Ochrona czesto ucieka sie do "pretekstow" aby uniknac dyskusji w stylu "Ale ja tylko wypilem 2 piwa...". Jezeli naprawde byli trzezwi, masz prawo zglosic to na policje jako dyskryminacje.

Wystarczy że ochroniarz powie że chce od ciebie dokument potwierdzający twoją tożsamość i wiek w zrozumiałym dla niego języku, czyli norweski papier bo innego języka nie zna. To nie lotnisko czy czy jakaś instytucja państwowa że na polski paszport sie wciśniesz.

@tomekABC po co sie pchać tam gdzie cie nie chcą, jak jesteś ok i masz norweski dokument to ci nie zabronią wejść bo to jest dyskryminacja, ale po co wchodzić?

Teraz to juz cie nie rozumiem. Nie podsumowalym twoich znajomych z gory, zadalem ci jedynie konkretne pytanie, nadal na nie nie odpowiedziales. Nie wiem, dlaczego sie oburzasz...

TomekABC napisał:
dziękuję za konkrety - naprawdę dzięki !!
ps ubawił mnie fakt, że nie padły dodatkowe pytania - lecz odrazu padły teksty - Polak - znaczy uchlany jak świnia

Ale tacy sie zdarzają i jak ze dwa razy ktoś jakiś kufel rozwalił, szarpał się z norkiem, ujami i kur*** rzucił, to np. za 500nok nie będą go przez Interpol ścigać. Lepiej sie zabezpieczyć, bo legalnego obcokrajowca zaraz znajdą i ściągną straty.