jasta102 napisał:
tylko tłumaczę, że
cy co naprawdę widzieli "krzew gorejący"
Matkę Boską, Gabriela
a nawet z nimi rozmawiali
wystarczyło tylko niechcący grzybka zjeść
Ulubiencu moj
Jako osoba prowokujaco zorientowana znasz na pewno napoj znany jako Ayahuasca.
Po spozyciu owego naparu sporzadzanego z rosliny zawierajacej psychoaktywne substancje - banisteriopsis caapi oraz dwie inne substancje wpada sie w trans. Roslina rosnie w Amazonii i moze byc zazywana tylko w obecnosci szamana, ktory jest przewodnikiem duchowym.
Wokol tego rytualu szamanskiego zbudowano kosciol Santo Daime ( polaczenie chrzescijanstwa i pol.amerykanskiego szamanizmu ). Kosciol istnieje nawet w Norwegii.
Od stuleci wiadomo, iz zazywanie roslin halucynogennych pomagalo wtajemniczonym zblizac sie do bogow. Nie wiadomo, czy wczesni wielbiciele Jezusa byli wstrzemiezliwymi osobnikami. W transie mogli doznac wielu wizji...a do czego to doprowadzilo jest widoczne doskonale na calym swiecie.
tylko tłumaczę, że
cy co naprawdę widzieli "krzew gorejący"
Matkę Boską, Gabriela
a nawet z nimi rozmawiali
wystarczyło tylko niechcący grzybka zjeść
Ulubiencu moj
Jako osoba prowokujaco zorientowana znasz na pewno napoj znany jako Ayahuasca.
Po spozyciu owego naparu sporzadzanego z rosliny zawierajacej psychoaktywne substancje - banisteriopsis caapi oraz dwie inne substancje wpada sie w trans. Roslina rosnie w Amazonii i moze byc zazywana tylko w obecnosci szamana, ktory jest przewodnikiem duchowym.
Wokol tego rytualu szamanskiego zbudowano kosciol Santo Daime ( polaczenie chrzescijanstwa i pol.amerykanskiego szamanizmu ). Kosciol istnieje nawet w Norwegii.
Od stuleci wiadomo, iz zazywanie roslin halucynogennych pomagalo wtajemniczonym zblizac sie do bogow. Nie wiadomo, czy wczesni wielbiciele Jezusa byli wstrzemiezliwymi osobnikami. W transie mogli doznac wielu wizji...a do czego to doprowadzilo jest widoczne doskonale na calym swiecie.