Witam,
dostałam telefon z Kurii Katolickiej w Oslo.
Bardzo mila pani przedstawiła sytuacje w następujący sposób: rzad norweski odciąga cześć podatków na cele kościelne. Domyślnie, idzie to na kościół protestancki. Jeśli zadeklaruje się jako katoliczka, to te pieniądze trafia na kościół katolicki. Dla mnie to pozostanie bez znaczenia (nie będzie różnicy w podatkach), a pieniądze pójdą na szczytne cele jak darmowa nauka norweskiego dla Polaków.
Chciałabym zapytać czy ktoś ma w tym doświadczenie i czy jest to prawda? Nie znalazłam żadnych informacji na stronie Kurii (www.katolicki.no/) a norweskiego nie znam aby przyjrzeć się lepiej oficjalnej stronie (www.katolsk.no/).
Byłabym wdzięczna za informacje. Nie należne do ludzi, które ufnie podają swoja datę urodzin komuś, kto znienacka dzwoni na mój telefon.
Pozdrawiam
dostałam telefon z Kurii Katolickiej w Oslo.
Bardzo mila pani przedstawiła sytuacje w następujący sposób: rzad norweski odciąga cześć podatków na cele kościelne. Domyślnie, idzie to na kościół protestancki. Jeśli zadeklaruje się jako katoliczka, to te pieniądze trafia na kościół katolicki. Dla mnie to pozostanie bez znaczenia (nie będzie różnicy w podatkach), a pieniądze pójdą na szczytne cele jak darmowa nauka norweskiego dla Polaków.
Chciałabym zapytać czy ktoś ma w tym doświadczenie i czy jest to prawda? Nie znalazłam żadnych informacji na stronie Kurii (www.katolicki.no/) a norweskiego nie znam aby przyjrzeć się lepiej oficjalnej stronie (www.katolsk.no/).
Byłabym wdzięczna za informacje. Nie należne do ludzi, które ufnie podają swoja datę urodzin komuś, kto znienacka dzwoni na mój telefon.
Pozdrawiam