hej mam problem.Moj maz w zeszlym roku we wrzesniu zlozyl papiery o rodzinne na nasza corcie.powiedzieli mu ze sprawa bedzie trwac do pol roku i pieniadze mialy byc wrocone (mieli wrocic odkad maz tutaj pracuje czyli od 2011 r). Mąż byl w nav przed wielkanoca czyli pod koniec marca i powiedzieli mu ze pieniadze sa do naliczenia i bede po swietac.wyczytalam na stronie nav ze kaske wyplacaja ostatniego roboczego dnia miesiaca i w piatek mialam zoonk bo na moj staly adres zameldowania przyszly papiery z lublina (w lubelskim mam medunek tymczasowy) ze oni dostali jakis formularz znorge i potrzebuja kilku dokemuntow.nie rozumiem jednej rzeczy,na moj staly adres zameldowania tj na slasku owe papiery byly wyslane w pazdzierniku i formularz ktory norwegia wyslala na slask juz zostal odawno odeslany z odpowiedzia.czemu lubelsie tak nagle sie teraz obudzilo z tym i czy jest mozliwosc ze norwegia nie bedzie czekala na odzew z lubelskiego i wyplaca nam pieniadze w tm miesiacu? zaczynam dostawac mdlosci na sama mysl o tym rodzinnym bo ciagnie sie to nie ublaganie;/ prosze o pomoc moze ktos jest zoosrientowany...
12 Lat temu