NEXT napisał:
Hilton napisał:
To zle sądzisz . On zaczął z tekstami z innego wątku, nijak nie pasujacymi tu i jeszcze zapytał czy mnie mąż zostawił i dodał do tego moje dzieci.
Potem pisał coś o delikatnym zwracaniu uwagi, ze jestem sfrustrowana, niedowartosciowana i ze mogę mu kafelki w łazience położyć . Szczekal do mnie jeszcze bezpodstawnie, mimo ze prosiłam aby się odpierdolil. A on co? Założył nowy profil i udawał kogoś innego . Żenada. Juz bardziej nie można zrobić z siebie idioty.
Nadal twierdzisz ze to ja im dowalilam?
Ja tylko zwróciłam uwagę na błąd i dowiedziałam się ze trzeba takich jak ja tepic.
Co do pomocy to się nie wypowiadaj, bo nikomu na forum jej nie udzieliłas.
Masz dziwny syndrom, jeżeli ktoś raz się z tobą nie zgodzi od razu stajesz się oponentem, w każdej dziedzinie. Wtedy wtracasz się do rozmowy, zaczepiasz i tak potem się to kończy
Po prostu belkoczesz bez sensu.
Zrozumiałe ze bronisz znajomych. Tylko ostatni raz powtórzę - ja ich nie obrazilam, nie nasmiewalam się ze wiążą psom kokardy.
Faktem jest to, ze są to tepaki ze słoma w butach. Wystarczy poczekać i wyrzygaja swoją kulturę .
dlaczego widzisz to u mnie a nie zauważasz u siebie
ja nie potrzebuję pomagać na pokaz i dla oklasku
Hilton może to cena sławy,wiśniewski ten z czerwonymi włosami również wpuścił do domu kamery a potem się dziwił tak jak ty ,że wszystko o nim wiedzą -myślisz ,że masz wirtualnych znajomych ,którzy obok zad ci obrabiają
U siebie nie zauważam, gdyż u mnie takie zjawisko nie występuje. Jestem przyzwyczajona do dyskusji i do tego, ze wspolrozmowcy mogą mieć inne zdanie w temacie, ze ja mogę nie mieć racji i inni maja prawo poprawić moj błąd.
Jeżeli czegoś nie wiem, to sie do tego nie wstydzę przyznać, jeżeli powiem coś , co ktoś oceni jako niesprawiedliwe, to przyjmuje to, poddaje przemysleniom.
To jest forum i sa tu zgrzyty, nikt nikomu nie bedzie przyklaskiwal. Miałam tu rozgrywki słowne z Lindemans, z Jasna i jeszcze kilkoma innymi, ale to nie oznacza, ze oni nigdy nie maja racji. Nie zawsze moj punkt widzenia zgadza sie z ich, ale to nie oznacza ze trzeba być uprzedzonym.
Np. Jasna często ma odmienne zdanie, ale lubię ja wirtualnie, bo ma poczucie humoru i sie nie obraza, tak jak ty.
A tobie raz powiedziałam, ze nazywanie smakoszy karpia innymi inaczej jest niemądre, a ty sie odrazu obruszylas. Napisałas, ze owszem sa glupkami, a teraz sie wymigujesz.
Ty rownież nie dostrzegasz różnicy w tym, ze nie oceniamy stylu ubierania sie, rodzaju posiłków itp, ocenia możemy to, co ktoś ma w głowie. Zwrócenie uwagi komuś, ze robi błędy, ze nie rozumie słów, których używa nie jest niczym złym, jest potrzebne, aby zapobiegać ignoranctwu. Będę to robić do śmierci.
Co do pomocy, to nigdy nie pomagalam na pokaz, nie chwalilam sie na forum ile wpłacilam na organizacje charytatywne itp. Natomiast pomocy na forum nie ukrywam, bo jest to niemożliwe. Forum po to jest, żeby sie dzielić informacjami. W dziale o silnikach samochodowych nie wypowiadam sie, bo nie mam o tym pojęcia.
Nie rozumiem, co ma oznaczać twoje nawiązanie o Wisniewskim do tego, ze ja sobie nie życzę, aby ktoś mieszal w sprawy dorosłych moje dzieci i używał ich jako argumentu, przypomnę ci ze ty tez uzylas dzieci ( w ogólnym znaczeniu) żeby obronić swój punkt widzenia. To, ze kiedyś opowiedziałam o tym co mi sie przydarzyło nie daje prawa, aby ktoś używał moich dzieci do rozgrywek słownych. To jest poniżej poziomu.
Zaplatalas sie w swoich zeznaniach. Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem i jesteś stronnicza, taka jest różnica , bo ja jestem sprawiedliwa.
A sława, cóż... Jestem na forum od początku jego działalności i mimo iż dwa razy rezygnowalam, to jestem nadal pod tym samym nickiem. Jesli ktoś jest prawie 5 lat na forum to trudno, żeby nie był zapamietany, tak jak np. Gabriel.
P.s. Papparazzi jeszcze mnie nie śledzą, więc raczej nici ze sławy.