Utrzymanie w Norwegii - Norwegia

Witam jestem pielegniarka, od jakiegos czasu ucze sie norveskiego, chcialambym wyjechac przez firme pośredniczaca, ale caly czas znajomi, znajomi znajomych mowia o tym ze ciezko jest tam czegos sie dorbic bo zycie jest bardzo drogie, oplaty mieszkania. Czy firmy posredniczace duzo pieniedzy pobieraja?Da sie z tego cos odłożyc? Bede wdzieczna za jakies informacje

A CO ZNAJOMI WYJECHALI I MOWIA ZE COEZKO???? PISANIE PITU PITU TO NORMALNE ,,,Z ZAZDROSCI ..OBYS TY NIE MIALA LEPIEJ OD NICH?
ZYCIE NIE JEST TANIE MISZKANIA NIE SA TANIE ,,,,,ALE ,,,,,NIE ZARABIASZ TAK JAK W POLSCE ......

Mowia ze teraz to nawet norwedzy nie żyja tam az tak zdobrze jak kiedys...zdaje sobie sprawe ze polakow tam przybywa caly czas. Nie chce zeby to byla na starcie spalona decyzja.

jedz i nie słuchaj znajomych.prawda jest taka ze polak polakowi w norwegi to wróg.wiadomo ze tanio nie jest ale za to zarobisz konkretnie.pozdrowienia

jak jesteś pielęgniarką z językiem to nie musisz przez pośrednika wyjeżdżać, sama sobie prace znajdziesz, możesz u nas nawet w Gol bo tutaj zawsze szukają pielęgniarek

jowi1 napisał:
Witam jestem pielegniarka, od jakiegos czasu ucze sie norveskiego, chcialambym wyjechac przez firme pośredniczaca, ale caly czas znajomi, znajomi znajomych mowia o tym ze ciezko jest tam czegos sie dorbic bo zycie jest bardzo drogie, oplaty mieszkania. Czy firmy posredniczace duzo pieniedzy pobieraja?Da sie z tego cos odłożyc? Bede wdzieczna za jakies informacje
wbij do glowki ze to tylko firma posredniczaca... dzis masz prace jutro nie... jakie to sa potracenia to akurat jest najmniej istotne.... najwazniejsze to mieszkac na swoim i szukac sobie innej pracy i nie trzymac sie w firmie swiadczacej uslugi pracy czasowej!!!!!!

a czy drogo??? no kurwa w przeliczeniu na zlotowki to zajebiscie drogo... ale na caly bak paliwa to pracuje kilka godzin a w PL to bylaby liczba wyrazana w dniach.... wiec przeliczajac to jest drogo... i dzieki temu mozna zwariowac...

SSHREKU napisał:
A CO ZNAJOMI WYJECHALI I MOWIA ZE COEZKO???? PISANIE PITU PITU TO NORMALNE ,,,Z ZAZDROSCI ..OBYS TY NIE MIALA LEPIEJ OD NICH?
ZYCIE NIE JEST TANIE MISZKANIA NIE SA TANIE ,,,,,ALE ,,,,,NIE ZARABIASZ TAK JAK W POLSCE ......

zmien otoczenie, bo zdaje sie ze przebywasz w złym towrzystwie.....

ja tam sie ciesze,ze ludzie w okół mnie maja pieniadze i stc ich na to samo co mnie, albo wiecej!
Jest przynajmniej z kim na piwo isc, jechac gdzies razem i spedzic bogaty weekend, badz fajne drogie wakacje : )
wiec nie pierdol, albo pisz we własnym imieniu!

KOlezanka dobrze pisze, bo dzis nawet norkom nie starcza do pierwszego, a my zyjemy kapke inaczej, bo potrafimy sami cos ugotowac, posrzatac sobie samemu, mamy mozliwosc zabrac z polszy miche,fajeczki kupic w promocji, a i wódeczka drogo nas nie kosztuje....
takze tylko dlatego nam sie opłaca tu byc i pracowac, bo tu pracowac i wydawac wszystko to zadną frajdą jest zycie od feriepenger do..... zwrotu podatku....
a tak własnie zyje 90% norków i kiedy im sie nózka powinie to zapierdalaja do nav i banku z płaczem.....

...z

utrzymaniem

w norwegii,bywaja

problemy.szczegolnie z

utrzymaniem sie,prosto na nogach...

Hotelik "robotniczy" gdzie masz wspolna łazienke i kuchnie,w malej miejscowosci okolo 2500nok,male mieszkanie okolo 4000nok plus prad(ok.500 do 1000nok za miesiac(jesli ogrzewanie jest na prad..jak nie to plus drzewo do kominka).Dojazdy,wyzywienie...zalezy ile i co jesz(najtanszy chleb 7nok.,mleko 17nok.,ziemniaki ok.10nok. za kilogram) i jak daleko trzeba dojezdzac(plus "bramki"(20-25nok. za przejazd)...Paliwo miedzy 12 a 14nok. za litr.

Na poczatku pomyslalam o tej firmie posredniczacej bo wiem ze na nikogo nie bede mogla tam liczyc i troche sie boje bo jestem dopiero w trakcie nauki tego jezyka... Oczywiscie jak najszybciej bede starala sie ''byc na swoim'' i nikomu nie placic dodatkowej kasy