DarkThrone napisał:
Ja na Twoim miejscu jechał bym rowerem.
Trasa jest niesamowita. W dwa tyg bedziesz w Nordkapp a potem wrócisz pociagiem . Ale to co zobaczysz to Twoje. Mój znajomy był własnie na takim spontanie. Namiot rower i heja. Zza szyb auta wiele nie zobaczysz to trzeba poczuć 
pozdrawiam.
PS. Oczywiscie autem też można ale rowerem moim zdaniem lepiej heh jak kto woli.
na nordkapp jadąc z Bergen (chyba kolego z tego miasta wyrusza) jest
2 tyś km
cała podróż ma trwać 2 tyg, więc kolega musiałby ok 200km dziennie robić (śr. pr. 20km/h czyli 10h w siodle z namiotem na plecach!?!) Norwegia do płaskich krajów nie należy, więc byłby to nie lada wyczyn kolarski (pogoda z pewnością słoneczna i bezwietrzna)
Jeśli kolega jest zapalonym cyklistą (na poziomie uczestnika Tur De France

) to może by dał rade przy takiej morderczej wycieczce cieszyć się widokami, ale zwykły śmiertelnik to padnie po dwóch dniach.
ewentualnie potem napis na płycie nagrobnej:
PRZYBYŁEM, ZOBACZYŁEM, UMARŁEM..........A.D. 2011