Problemy pierwszego świata po norwesku - Norwegia - s2

baga napisał:
yzia hodowla człowieka w Norwegii przynosi efekty

No trochę się jeszcze rozłażą w różne strony, ale rząd dokłada wszelkich starań, aby wszyscy szli razem, a tym samym kierunku.

to chyba się nazywa totalitaryzm ,, co państwo każe to jest dobre... z kolei państwo totalitarne nie toleruje władzy poza własną ....,,

przypomniał mi się wiersz Ważyka ,,Poemat dla dorosłych ,, ... wróg podsuwa ci wódkę ... i plakaty z okresu Stalinizmu de ja vu ??

www.kciuk.pl/Nadmierna-kreatywnosc-i-sam...ne-chorobami-a104536

samodzielniemyslacy.blogspot.no/2012/08/...?zx=5e8218acc674da5f

Czy nonkonformizm i skłonność do samodzielnego myślenia to choroba? Tak - wedle najnowszego dodatku do DSM-IV (Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders, będącego klasyfikacją zaburzeń psychicznych według APA, czyli Amerykańskiego Stowarzyszenia Psychiatrycznego). Zdefiniowane zostało nowe "schorzenie" - “oppositional defiant disorder” czyli w skrócie ODD, co w wolnym tłumaczeniu można określić "zaburzeniem wyzywającego sprzeciwu"



Obecnie w niektórych stanach w USA praktykuje się nie tylko przymusowe leczenie dzieci ze zdiagnozowanymi wedle DSM "zaburzeniami", ale nawet karze się rodziców, opiekunów czy inne osoby usiłujące przeciwdziałać takiemu przymusowemu leczeniu. Witajcie w nowym lepszym świecie.

A co na to mówią statystyki na temat depresji?
To z tej radości taki wskaźnik?
......szaro, buro, brudno, brak totalnego poczucia estetyki.
A tak niewiele potrzeba aby poprawić samopoczucie. Nawet "okoliczności przyrody" nie pomagają.
Zatem mam pytanie, brak potrzeb, świadomości, czy co....?
Skąd to znamy?

zyzannak napisał:
A co na to mówią statystyki na temat depresji?
To z tej radości taki wskaźnik?
......szaro, buro, brudno, brak totalnego poczucia estetyki.
A tak niewiele potrzeba aby poprawić samopoczucie. Nawet "okoliczności przyrody" nie pomagają.
Zatem mam pytanie, brak potrzeb, świadomości, czy co....?
Skąd to znamy?

Juz tlumacze skad depresje.... poniewaz ludzie mieszkajacy tutaj maja mozliwosc podrozowania generalnie, bo gdzie sie nie wybierzesz to taniej.... Zatem wyobraz sobie jak moze sie czuc ktos kto tutaj mieszka wracajac do swojej rzeczywistosci??

Nawet jesli ktos spedzi cala zime w cieplym kraju i wroci tutaj na lato to rowniez moze dostac depresji idac na zakupy do sklepu pamietajac jeszcze ceny jakie widzial jeszcze dnia poprzedniego

yzia napisał:
Niech jeszcze podniosą ceny na chipsy, czekoladę i na pewno znajdzie się jeszcze coś niezdrowego według kogoś bo to lepiej nie jeść. A jak są tanie to ja zawsze kupuję. Muszą koniecznie podnieść ceny żeby mnie odstraszyć.

Moze politycy w tym kraju sa na tym samym etapie jak nasza 18 -stka...

Ronn napisał:
Juz tlumacze skad depresje.... poniewaz ludzie mieszkajacy tutaj maja mozliwosc podrozowania generalnie, bo gdzie sie nie wybierzesz to taniej....

Ciekawe, ze ceny wciaz sa w centrum zainteresowania, a o zarobkach cicho-szaaaa

Ronn napisał:
yzia napisał:
Niech jeszcze podniosą ceny na chipsy, czekoladę i na pewno znajdzie się jeszcze coś niezdrowego według kogoś bo to lepiej nie jeść. A jak są tanie to ja zawsze kupuję. Muszą koniecznie podnieść ceny żeby mnie odstraszyć.

Moze politycy w tym kraju sa na tym samym etapie jak nasza 18 -stka...

Coś mi się tak wydaje

Nieprawda ! Australia jest na 1 miejscu