"Wszystko w Norwegii jest drogie, prócz heroiny" - Norwegia - s2

kamil75 napisał:
dalbym se palca uciac aby nie bylo brudasow w tym kraju

Rozumiem, ze masz na mysli wszystkich zaniedbanych ? Oj! To duzo Polakow tez by mialo wypad

W pracy nie odwracam kota ogonem jak jakiś Polak coś odwali i są komentarze na ten temat, jedyne co mówię że nie każdy taki jest i w drugą stronę też idealnie nie jest jak ktoś zaczyna zbytnio narzekać..
Z kolei jak coś jest nie tak z norkami/systemem to debile norskie zleją milczeniem sprawę, a ci normalni przyznają racje że Norwegia też nie jest idealna...

wszystko zależy od człowieka i jak ktoś zadaję się tylko z debilami to uważa cały naród za debili..

A ja z kolei slyszalem , ze najlepsza amfa to powstaje po destylacji sciekow z norweskiego parlamentu. I to wlasnie odpowiedz na pytanie dlaczego w Oslo jest więcej dilerow niż przechodniow.

PiotrKobialka napisał:
A ja z kolei slyszalem , ze najlepsza amfa to powstaje po destylacji sciekow z norweskiego parlamentu. I to wlasnie odpowiedz na pytanie dlaczego w Oslo jest więcej dilerow niż przechodniow.

Naprawde ?
Ze handluja, to kazdy wie i nie jest to nic wyjatkowego. W innych stolicach dzieje sie to samo(no chyba, ze ktos ma klapki na oczach), ale zeby twierdzic, ze wiecej niz przechodniow, to trzeba cos zazyc i miec "wizje"

To jest cos zupełnie wyjątkowego kiedy w srodku dnia w centrum miasta nie można spokojnie przejść bez nagabywania dilerow.
Żeby nie widzieć w tym nic zlego trzeba być po prostu ich klientem.

PiotrKobialka napisał:
To jest cos zupełnie wyjątkowego kiedy w srodku dnia w centrum miasta nie można spokojnie przejść bez nagabywania dilerow.
Żeby nie widzieć w tym nic zlego trzeba być po prostu ich klientem.

Daleko posunieta nadinterpretacja mojej wypowiedzi.

Nie napisalam, ze to nic zlego, a jedynie nic wyjatkowego na tle innych stolic europejskich. Po drugie, skomentowalam idiotyczne stwierdzenie, ze dilerow jest wiecej niz przechodniow i nadal to podtrzymuje.
I jeszcze jedno, ciekawe, ze mnie nigdy nie nagabywali, a przemierzalam centrum Oslo codziennie, przez ladnych kilka lat Teraz rzadziej, ale rowniez mnie nie nagabuja

Na przyszlosc doradzam mniej fantazji i nadinterpretacji w komentowaniu

Tja..... po co sie wypowiadac na temat zycia w Oslo skoro sie mieszka gdzieindziej..... Ja mieszkam w centum Oslo od 2005 i przechodzac od Bussterminalen w kierunku na Gamle Byen pod mostem spotykam niemal codziennie kilkunastu dilerow. Trzeba sie od nich oganiac. To nie jest normalne aby centrum miasta bylo swoistym Eldorado dla narkomanow i dilerow. Inie badz taki sliczny w slowach bo pierwszy pozwoliles sobie na personalna wycieczke piszac o moich wizjach.

Heh, - znowu nie doczytales, ze mieszkalam w Oslo kilka lat i przemierzalam centrum codziennie, a teraz ze wzgledu na prace przemierzam (choc juz nie mieszkam w Oslo) nie codziennie
Nadal podtrzymuje to co napisalam - Oslo niczym sie nie wyroznia, pod tym wzgledem,od innych stolic europejskich. Nigdzie nie napisalam, ze to nic zlego, ani tez, ze jest to normalne. Znowu nadinterpretujesz moja wypowiedz na wlasane potrzeby Nadal tez twierdze, ze to bzdura, ze narkomanow, lub handlarzy jest w Oslo wiecej niz przechodniow

Jesli nie pasuje Ci slownictwo jakiego uzywam, to juz Twoj problem, bo ja zazwyczaj takim sie posluguje i nie widze powodow by na tym etapie wymiany pogladow zmieniac je na inne. Mniej sliczne