gosik72 napisał:
A podstawa jest znajomosc jezyka he he he.............
Faktycznie, bardzo smieszne
Nie pisz do mnie "moj drogi", bo po pierwsze, nie jestem mezczyzna, a po drugie, nie spoufalam sie tak szybko
Co do tego, ze "wystarczy sie rozgladnac", to ja jak sie rozgladam, wsrod moich znajomych, to wszyscy pracuja za stawki, na ktore sie zgodzili i stawki te sa rowniez zgodne z prawem norweskim.
Znam za to jedna nieszczesnice, ktora zasuwa az sie z dupy kurzy, dla polskiej "byzneslomen" za jalmuzne, bo jak inaczej nazwac 90kr/h na czarnucha. Ta nieszczesnica oczywiscie tez sie na to zgadza, bo nikt jej z bronia przy skroni tam nie zapedzil. Tak to wyglada.